Kultura rozmowy o pieniądzach
#6

Jaka jest przyczyna tego, ze nie potrafimy swobodnie odpowiadac na pytanie o naszych zarobkach?
1. Ogolna sytuacja?-Krol Mieczy
2. Co wplywa negatywnie na fakt, ze niechetnie mowimy o zarobkach?-Rydwan
3. Co wplywa pozytywnie?-6 Buław
4. Wynik-Rycerz Mieczy
5. Dodatkowe info-9 Monet(-)

Ludzie nie chca w Polsce mowic o pienadzach bo tak maja zakodowane w procesie myslowym, ze po prostu nie powinno sie o nich mowic, bo jest to temat, kłopotliwy, mogący dopropwadzic do potyczek slownych, małych wojenek. Zobaczcie tu az dwie karty w rozkladzie mieczowe i to w roznej hierarchi: jest Krol i jest Rycerz a wiec moze to byc wskazowka do tego, ze ten temat dzieli ludzi na tzw.rownych i rowniejszych, a nikt nie chce byc gorszym fachowcem , przez co gorzej zarabiac i tak byc postrzegany. Polacy maja wielka potrzebe wolnosci i niezaleznosci. Nie lubimy kontroli i nie lubimy jak ktos zaglada do naszej kieszeni i naszego zycia, nie lubimy tez zwierzac sie ze swoich celow na gruncie finansowym z obawy, ze mozemy na tym w jakims sensie przegrac(Rydwan) lub po prostu czuc sie przegrani. Gdy nie mowimy o tym ile zarabiamy, mozemy w oczach innych, szczegolnie naszych bliskich znajomych , uchodzic za kogos wyzej usytuowanego, niz to jest w rzeczywistosci, mozemy czuc sie po prostu dobrze , nawet wtedy, gdy ta sfera u nas mocno kuleje (6 Buław)
Dodatkowe info w pozycji odwroconej odczytywalabym jako pieniadze z nie zawsze legalnych zrodel. To rowniez wplywa na fakt, ze nie uzewnetrzniamy sie z tym tematem z obawy przed domyslami innych na zasadzie ; "A skad on ma te pieniadze? Gdzie je zarobil? I dlaczego az tyle?"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości