21-07-2011, 21:02
W starożytnych czasach ruta była uznawana za antidotum na wszelkiego rodzaju zatrucia i stosowano ją w ok. 80 różnych problemach zdrowotnych.
Rzymianie uznawali ją m.in. jako środek poprawiający ostrość wzroku – była więc stosowana przez malarzy, rzeźbiarzy i rytowników (spożywano ją razem z rzeżuchą i chlebem).
Tradycja ta przetrwała do czasów Leonardo da Vinci oraz Michała Anioła, którzy zgodnie twierdzili, że ruta pomagała im w poprawie ostrości widzenia.
Starożytni Egipcjanie i Grecy używali ruty natomiast do stymulowania krwawienia miesiączkowego, jak również jako środka poronnego.
Za czasów biblijnych ruta była cenioną rośliną leczniczą, od której musiano płacić dziesięcinę.
W Średniowieczu uważano ją za skuteczny środek pobudzający popęd płciowy (zwłaszcza u kobiet), ale również jako skuteczną ochronę przed dżumą.
Herbatki z ruty stosowano przeciw napływom krwi do głowy, zawrotom, słabemu trawieniu, brakowi apetytu, biciu serca, stanom skurczowym, padaczce, histerii, zastojowi miesiączki.
W pewnym okresie w kościele katolickim używano wiązek ruty do skrapiania wiernych wodą święconą.
Od tego też czasu ruta zwana jest też czasami jako zioło łaski (Hebr of Grace).
Ruta cieszy się szczególnym znaczeniem u Litwinów.
Jest ich narodowym kwiatem i uznawana jest za symbol cierpliwości i wytrzymałości, gdyż „raz posadzony krzew ruty może przetrwać setki lat”.
Stary litewski zwyczaj nakazywał zabieranie z sobą nasion ruty w przypadku zmiany miejsca zamieszkania.
Litwini wierzyli również, że liście ruty odświeżały oddech, leczyły histerię, podagrę, przynosiły ulgę w bólach oraz łagodziły skutki ukąszeń owadów.
Z rutą łączono liczne zwyczaje obrzędowe.
Wplatano ją na przykład w wianek panny młodej, a następnie przechowywano w małżeńskiej sypialni - co miało gwarantować szczęście i spokojne małżeństwo.
W pieśniach ludowych ruta jest wspominana jako godło dziewictwa.
Ale wiankami z ruty i barwinka strojono również w trumnach zmarłych młodo chłopców i dziewczęta.
Gdy ślub brała wdowa, lub dziewczyna która miała już dziecko, wianek ruciany przypinano jej na ramię, a nie na głowę.
Dziewczyny nigdy nie siały, ani nie sadziły ruty – inaczej nie wyszłyby za mąż.
W starym, łacińskim dziele „O zachowaniu zdrowia” możemy przeczytać o rucie;
„Szlachetna ruta światło oczom słabym wraca, surowo żuta, goi powiek zapalenie, wstrzemięźliwością mężczyznom wypłaca,
w damach roznieca miłosne płomienie, z mężczyzn czyni aniołów, weseli, oświeca, a nadto tą usługą jeszcze się zaleca,
że uwarzona we studziennej wodzie, zabija pchły i niszczy plemię ich w zarodzie”
Inne nazwy ruty: ruta ogrodowa, ruta zielona, ostrowonka, rutka.
źródło