Klątwa rodzinna, zdolności ezoteryczne
#21

Tak sobie czytam te wasze wypowiedzi... Dziewczyny dają Ci na prawdę dobre rady - życie jest takie, jakim chcemy je zobaczyć.
słońce napisał(a):Jak to nie jest klatwa to co to jest??? Straciłam dzisiaj bardzo drogi pierścionek od męża z okazji urodzenia syna??
Kochana, ludzie często coś gubią, uwierz mi. Moja przyjaciółka straciła pierścionek zaręczynowy, a mój tato obrączkę. Łatwo jest powiedzieć, że wisi na mnie klątwa i nic nie robić zamiast próbować to zmienić. Jak to często mówię "złe rzeczy przytrafiają się dobrym ludziom" i to niekoniecznie z jakiejś przyczyny. Po prostu taki jest świat. Dla każdego tragedią jest co innego.
Wierzę, że masz w sobie siłę, aby sprostać wszystkiemu. Widziałam ostatnio fajny obrazek w necie z podpisem - Los zsyła na nas problemy, z którymi jesteśmy w stanie sobie poradzić. Jeśli sobie nie radzisz, to nie Twój problem Oczko
Pisałaś też o nowej koleżance, przy której martwisz się, że coś "palniesz". Przecież chodzi chyba o to, żeby polubiła prawdziwą Ciebie, a nie udawaną postać? Uśmiech
Rok temu przeprowadziłam się do obcego miasta (ze względu na pracę narzeczonego). Do tej pory nie mam tu żadnej koleżanki, ale nie mogę myśleć, że to przeze mnie. Wierzę, że los zsyła nam ludzi, tylko trzeba być cierpliwym i trochę mu pomóc.

Życzę powodzenia Słoneczko!
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości