Religia a karty. Czy tarot to grzech?

Masławie a który Ksiądz czy Proboszcz zabroni mi wchodzenia do Kościoła?
Ja się na nic nie deklarowałam, nie podpisywałam i nie wstepowałam do niczego - zostałam tak wychowana i ochrzczona przez Rodziców.
Nie był to mój wybór ... ale owszem zasady i przykazania mi odpowiadają , nie widze w tym nic złego. Gdybym urodziła sie w np Maroko tez z uwagi na szerokość gegraficzną i wychowanie wierzyłabym INACZEJ ALE CAŁY CZAS TO TEN SAM BÓG.
Nikt mi nie moze zakazać wierzyc i wejśc do Kościoła - to nie partia polityczna ani forum - nie porównuj bo to zupełnie cos inego.
W Kosciele jest jeszcze dodatkowy przywilej - nikt cie z tego Koscioła nie wygodni nawet gdbys był innej wairy, masz prawo wejsc, pomodlic sie czy posiedziec , masz prawo wejsc na Msze i nikt nikogo nie legitymuje . Jedyny co bedzie mnie oceniał i osądzał to Bóg dlatego tym co mówią inni ludzie nie mogacy nawet w ułamku % równać się z Bogiem mi zwyczajnie lotto.
Mam drugiego męża choc to grzech , nie z mojej winy rozpadło sie pierwsze małżenstwo czy to znaczy,ze jestem gorsza? W trakcie rozwodu byłam na rozmowie z proboszczem - poszłam tam sama i powiedział mi, ze prawa Koscielne (nie Boskie) nie sa dostosowane do teraźniejszych czasów ale Kościół powoli chce to zmienic gdyz mnóstwo małżenstw sie rozpada ale jesli mieliby sie krzywdzic wzajemnie to lepiej aby byli szczesliwi osobno. Proboszcz zachował sie jak czlowiek nie jak osoba bedąca urzednikiem Koscielnym.
Nie dam sie tak zaklasyfikowac a wierzyć w BOGA nie zabroni mi nikt nawet mój własny mąż.

Forum i Partie polityczne sa tworzone przez ludzi i nie maja oni nic wspolnego z moca Boska Masławie ... człowiek mi zakaże wejsc na forum ale Bóg ze wzgledu na swoja doskonałość i świetność nigdy . Z forum mnie moga wygonic i moge trafic na inne ale nadal bede robic to samo , tymi samymi kartami , nie wazne gdzie ale wazne co robisz. Musilabys zaczac od poczatku zgłebiac podstawy Chrześcijaństwa bo Ty na razie zgłebiasz strukture i organizacje Koscioła jako urzedu, który nawet nie wygoni grzesznika ze swoich szeregów bo kieruje sie przykazaniem miłosci ("nie zabraniajcie mu przychodzic do mnie") Każdy ma prawo popełniac błedy i wracac skruszony - to jest prawdziwa wiara a nie wyliczanie jak w polityce kto komu co powiedział, kto co zrobił - myslisz pojecia . Kosciól sie zmienia bo musi sie dopasowac do teraźniejszosci aby młodzi ludzie nie uciekali z niego a znależli w nim ostoje swoich wartości i poglądów ale wiara i podstawy wiary są te same od zawsze.
Mylisz prawa Boskie z Kościelnymi , jak sie chce o czym rozmawiac to tez trzeba wiedziec o czym sie rozmawia.

Czy tarot to grzech ... wg KK tak ale czy wedlug BOGA tego nie wiemy , prawa Koscielne ustanawiali/ustanawiaja ludzie a co sam BÓG o tym mysli nie wiemy.
To takie pytanie , które nigdy nie znajdzie odpowiedzi. Takie samo jak co było najpierw kura czy jajo?

Pozdrawiam zatrwardziały wojowniku bunowniku walczący nie wiadomo z czym i z kim. Luzik Rotfl

Miłej niedzieli Kochani.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości