Religia a karty. Czy tarot to grzech?

Maslawie nigdzie nie napisalam, ze jestem katoliczka. Wedlug twojego rozumowania mialam prawojazdy bardzo daaaawno temu albo lepiej rodzice chcieli, zebym jezdzila autem i mnie do tego przygotowywali, ale wybralam rower lub jesze lepiej-szukam innych srodkow lokomocji. Ale potrafie zrozumiec kierowcow i chyba tez sie w takich watkac wypowiadac moge? Choc moze nie powinnam choc z jakiegos powodu chcialam.
Jak bylam mala nie potrafilam zrozumiec czemu ktos mowi, ze jest wierzacy, a nie praktykujacy. Dzis uwazam ze to nie moja sprawa. Kazdy ma prawo decydowac o sobie, ja nie mam prawa go osadzac bo nic o nim nie wiem.
A jesli chodzi o krk to tez jest przypowiesc o synu marnotrawnym, ktory powrocil i ojciec go nie odrzucil ale szumnie przywital. Bo powrocil szczerze i zrozumial.
Chodzi o to, dla mojego Boga wazne jest to co swiadomie wybieramy. I jeszcze nie wiem jak sie nazywa. Korzenie ma chrzescijanskie. Jestem 5 wiec moze dlatego wolnosc, wolnosc wyboru i poszukiwanie sa dla mnie wazne. Musze czuc to co robie i z moja filozofia tarot sie nie gryzie. Wydaje mi sie jednak, ze przy tarocie trzba nauczyc sie pracowac z energia ale to juz inna historia, nie ten watek.
Mam nadzieje, ze Ci odpowiedzialamUśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości