Religia a karty. Czy tarot to grzech?

No właśnie. Po co miałabyś konfabulować? (przypominam, że konfabulacja to nie kłamstwo) To pytanie zadałem i nadal sobie zadaję, albowiem nader dobrze wiem, że akceptacja nie inklinuje zezwolenia (z wypowiedzi wynikał stan nieomal błogosławieństwa).

Ps. Idę założyć bojowy szlafrok, ostrzyć bierki na oponentów oraz zmienić kamienie w zapalniczce i sprawdzić czy mokra benzyną aby nie odmówiła posłuszeństwa w trakcie podpalania stosów Uśmiech Boicie się już? Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości