Na jaki rozkład najczęściej stawiacie karty?
#16

Jeśli mogę się przyłączyć do dyskusji to powiem w jaki sposób ja rozkładam karty. Staram się wyciszyć, skupić na pytaniu i nawiązać kontakt z osobą pytającą. Ważne są dla mnie pierwsze skojarzenia. Pozostawiam je mentalnie obok (odcinam ale trzymam w pamięci) - wcześniej robiłam notatki. Ogląd sytuacji daje mi rozkład z przełożenia - dzielę na trzy kupki i odwracam. Nieraz tyle wystarczy. Bardzo zwracam uwagę na symbolikę kart - lubię porównywać karty z poszczególnych talii. Stosuję też, w zależności od pytania, jedną kartę, trzy (przeszłość, teraźniejszość, przyszłość), zwykły krzyż, rzadziej celtycki lub partnerski. Ja się ciągle uczę i myślę, że dla mnie na początek dobre są rozkłady z niewielką ilością kart. Jeśli wypadnie mi karta w trakcie tasowania oglądam ją i odkładam. Gdzieś czytałam, że powinno się ją odłożyć bo to znaczy, że jest niepotrzebna. Dla mnie są one jednak istotne. Po dokonaniu interpretacji analizuję tą odłożoną i często daje mi to pełny obraz. Ale jak już czytałam na tym forum, są to kwestie indywidualne i zależą od naszego dogadania się z kartami. Wydaje mi się, że nie ma tu sztywnych ram i złotego środka Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości