Kobiece archetypy
#19

Czarodziejko, cieszę się, że trafił do Ciebie mój punkt widzenia Uśmiech O Gravesie i jego "Białej bogini" nie słyszałam - czy mam rozumieć, że p. Kosakowska inspirowała się jego pracami, tworząc archetyp Staruchy-Wiedźmy?

Basiu, ciekawie czyta się to "westchnięcie" księdza - to dopiero wkrada się naukowa analiza... No właśnie...

W obliczu prowadzonych naukowych dyskursów kim jest kobieta opowiadam się za przedstawieniem poetyckim, intuicyjnym i niejednoznacznym (więc Luce Irigaray - nie jej kobieca wielopłciowość, ale tak jeśli chodzi o sposób mówienia o tym, sposób nie wyznaczający kierunku budowania i tworzenia podwalin). Rozgoryczenie współczesną postacią nauk humanistycznych i sztuk pięknych przeszłam w czasie studiów, kiedy uświadomiłam sobie, że dzisiejsza humanistyka to pseudonaukowy bełkot nie prowadzący donikąd... Bełkot uwikłany w tę samą presję postępu, nie dający ani WIEDZY, ani POZNANIA. Można utonąć w teoriach, spędzić życie na tworzeniu nowych metodologii dla przebadanych z każdej strony "kwestii niejednoznacznych", spierać się na akademickich konferencjach, ale nie ma za tym PRAWDY ISTOTNEJ DLA CZŁOWIEKA. Pod tym kątem większą wartość wnosi dla mnie refleksja ludzi nauki, filozofów, artystów sprzed epoki akademizmu - mam na myśli czasy, kiedy refleksja miała prowadzić do udzielenia pewnych egzystencjalnych odpowiedzi, doprowadzić do wewnętrznej prawdy lub w ogóle prowadzić do poznania wyższych wartości. Dyskurs obecny - Czym jest czym nie jest kobieta - brzmi niezwykle miałko dla mnie... W moim odczuciu dialekt akademicki dawno porzucił Prawdę na rzecz naukowości...

Dlatego też sposób pisania Kosakowskiej do mnie przemawia - sposób w jaki szuka i stara się "poczuć" kobiecość (jako ideę): w obrazach, metaforach, symbolach, opowieściach. Nieakademicko... (Retysz, co ja piszę, toż to niemal hasła z manifestu romantycznego... Rotfl )

Myślę, że każda z nas tutaj też trochę inaczej rozumie tekst Kosakowskiej, zwracamy uwagę na inne aspekty...

Perełko i Le Caro, odniosłyście się do bezpośrednio budowanej codzienności, tworzonej dzień po dniu, Basiu też o tym pisałaś pod drugim tekstem o Rahab (<!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=24&t=14970">viewtopic.php?f=24&t=14970</a><!-- l -->). Le Caro przypomniałaś o roli "łańcucha pokoleń", nikt z nas nie pojawił się znikąd... Uśmiech

Ja poszukiwania Kosakowskiej lokuję jednak bardziej w obszarze, który mogłabym nazwać jako filozofia Bytu, w którym nie chodzi już bezpośrednio o to, jakie miejsce zajmuję "konkretna ja" w domu, rodzinie, szerszej społeczności, jakie są moje prawa itd. Istotą tych poszukiwań, poprzez różne teksty kultury, interpretacje antropologów, symbole, religie, ba! też intuicyjne przeczucia Oczko jest samopoznanie, w tym poznanie siebie jako Kobiety, której archetyp, ideał, pełen potencjał leży w mojej nieświadomości. I czym jest ta moja kobiecość, co wnosi w świat naokoło mnie, gdzie leży jej siła, gdzie jej słabość. Tak jak napisałam wcześniej, nie potrafię utożsamić się z poglądami Kosakowskiej, z jej wnioskami, ale szalenie interesuje mnie to grzebanie w mitach Uśmiech

Podałam wcześniej przykłady Wielkich Arkan tworzących archetypiczne wzory kobiet, ponieważ uważam, że tarot jest tworem kultury bardzo starym (czyli - znów nie zgadzam się z naukową drogą "szkiełka i oka", datującą go na XV w.), starym jak mity, a ukazującym archetypy "stare jak świat", archetypy niezniekształcone wpływem religii, patriarchatu, matriarchatu itd... Dla mnie z tych archetypów można próbować zbudować swoją Prawdę na temat wewnętrznej kobiecości, obserwować, jak silnie lub jak słabo emanuje ona w mojej postaci, jakie rany i traumy nosi, jak się przemienia, będąc ciągle tą samą. Jak bardzo różni się od tego co męskie, i jakiej natury jest oddzielająca granica...

Czy można do takich odpowiedzi dotrzeć drogą współczesnej nauki? Uśmiech Na pewno nie. No może Jung, który otworzył się na rolę symbolu, pozostał naukowy w tej gęstwinie Oczko

Dlatego dla mnie taki tekst Kosakowskiej stanowi inspirację do porównań, szukania podobieństw i różnic w poszukiwaniu odpowiedzi, jaka jest natura Kobiecości Oczko Szukam tych archetypów także w świecie zewnętrznym, właśnie w kulturze np., obserwuję, jak współczesny świat odnosi się do nich i gdzie je umiejscawia.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości