Przepraszam...
#12

Jednorożcu całkowicie się z Tobą zgadzam, mam podobne poglądy, tylko tyle, że jestem rakiem. Nie lubię niedomówień, kawa na ławę, przeprosiny tylko szczere, również mam problem z przepraszaniem, jeżeli czuję, że miałam rację. Jeżeli wiem, że to moja wina, to przepraszam, a nawet się kajam. W takiej sytuacji najlepiej czułabym się jako męczennik, muszę odpokutować Zawstydzony
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości