Złamane serce... i co dalej?
#11

Rita1989 gratuluję Ci odwagi,jesteś silną wartościową kobietą Uśmiech
ladi - bardzo mądrze piszesz- zbyt często oddajemy wszystko partnerowi- zapominamy o sobie i własnych potrzebach, dlatego zrobiłam coś czemu sama sobie nie wierze Uśmiech-
zapisałam się na studia- to dla mnie ogromny krok w przó- z pieniędzmi nie ma problemu będę mieć stypendiumUśmiech

Hm zdałam sobie sprawę,że gdbym nie odłożyła pieniędzy podczas stażu- nie miałabym na wpisowe i na pierwszy semestr- dziewczyny bez tego ani rusz...
Tak często o tym zapominamy - jak ważno,żeby mieć własne pieniądze....ich brak nas ogranicza do minimum,przecież gdybym miała podjąć kasę z naszego wspólnego konta- hm wspólnego -czyli jego,do którego nie mam dostępu ,a na które wpłacamy oszczędności to nic z moich studiów by nie wyszło -zaraz by mnie przekabacił,że za drogo i w ogóle po co mi to itd.....

A więc przezorny zawsze ubezpieczony- jakieś zakórniaki bardzo polecam Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości