Buduję dom boży
#1

Witajcie,

podzielę się z Wami moim snem.
Z soboty na niedziele śniłam, że idę przez łąki i pola. Był to czas żniw. Mijam gospodarstwa, świeci ciepłe popołudniowe słońce. Idąc mijam też małe przydrożne kapliczki. Dochodzę na polanę pod małym laskiem, tam czekają na mnie ludzie, jak na szefa. Mam z nimi budować kościół. Nie wiem kto dał mi tę misję. Budujemy. Z fundamentów powstają mury, pną się ku górze, cały czas świeci słońce, a wieś się cieszy.

Sen ma wymiar bardzo pozytywny, nie czuję lęku, znam się na fachu, ludzie na mnie polegają. Co oznacza? Przede mną duże wyzwanie, któremu sprostam. Tym wyzwaniem może byc poświęcenie dla innych. Proszę Was o pomoc w interpretacji.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości