Idea(lny) drobiazg / prezent
#62

Bronko, no to podrzucam w takim razie coś co na 100% będziesz umiała zrobić - mój własny pomysł - bardzo pyszny, zapewniam. Oczko

ORZECHY W MIODZIE

Ingrediencje:
- płynny miód akacjowy
- orzechy (jakie kto lubi najbardziej, może być mieszanka różnych rodzajów) - ważne żeby nie solone, ale czyste bez żadnych dodatków!
- wanilia w laskach (chociaż nie jest niezbędna, to polecam, bo dodaje tego czegoś Oczko )

Narzędzia potrzebne w akcji:
- ładne średniej wielkości słoiki
- duża patelnia
- drewniana łyżka
- kuchenka
- kuchareczka
- ewentualnie ozdobne nalepeczki na słoiki, zgrzebne płócienko i sznurek do obwiązania pokrywek (żeby wyrób wyglądał bardziej "swojsko" jak... hmmm... "Orzeszki Babuni"), lub też elegancki papier i wstążeczki by nadać wygląd bardziej "glamour" - jak kto woli.

Akcja:
Kuchareczka jest w tym przepisie niezbędna, bo kupuje wszystkie składniki i przygotowuje konieczne narzędzia. Gdy już kuchareczka to uczyniła, wtedy idzie do kuchni - chyba że ktoś ma kuchenkę gdzie indziej Myśli - w każdym razie zbliża się w stronę kuchenki. :happy-bouncyyellow:
Tutaj nasza kuchareczka uruchamia źródło ciepła: gaz lub energię elektryczną. :angry-devil:
Na źródle ciepła stawia dość dużą patelenkę (suchą i czystą!).
Na suchą nagrzaną patelenkę kuchareczka wsypuje orzechy... stoi... patrzy na orzechy... czasem przemiesza orzechy drewnianą szpatułką.
Gdy orzechy się lekko przyrumienią (mają być brązowawe, i wydzielać przyjemny aromat, unikamy spalenia orzechów na ciemny brąz tudzież głęboką czerń Oczko ) kuchareczka wlewa do nich miód akacjowy, dodaje waniliowe ziarenka wyskrobane z laski wanillii, i natychmiast wyłącza źródło ciepła - już dalej nic się nie ma grzać na kuchence! Po wyłączeniu źródła ciepła kuchareczka dokładnie miesza wszystko razem drewnianą szpatułką i zostawia na momencik, tak by miód ogrzał się od orzechów i patelni. Następnie kuchareczka sięga po czyste suche słoiki i nakłada do nich miód z orzechami (brzegi słoików mają zostać czyste, nie popaćkane miodem!), słoiki szczelnie zakręca.
NARESZCIE KONIEC!
Kuchareczka jest dumna z siebie - tak się napracowała, pada z nóg ale jest szczęśliwa. Zmęczony :lezka:

Gdy słoiki wystygną, a kuchareczka odpocznie - kuchareczka zamienia się w Osobę o Talentach Artystycznych: przykleja ładne naklejki na słoiczkach, obwiązuje i dowolnie dekoruje wieczka słoiczków...
W święta obdarowuje nimi wszystkich dookoła, a wszyscy są zachwyceni i mówią "ŁAŁ!"... no może z wyjątkiem tych co mają alergię na orzechy. Nono

P.S. załączam foto (copyright by LeCaro Oczko ) - ale słoik jest jeszcze z zeszłego roku i - o zgrozo! - nie udekorowany (co świadczy o tym że można zrobić na zapas również dla siebie i przechowywać Oczko ). Proporcje jak na zdjęciu - orzechy i miód mniej więcej pół na pół... widać też ziarenka wanillii pomiędzy nimi. Uśmiech Takie orzechy jedzone łyżeczką z ozdobnych talerzyków są idealnym deserem po kolacji wigilijnej. Tak
[ATTACHMENT NOT FOUND]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości