26-09-2011, 13:42
ewa55ewa napisał(a):Twierdzi, że ja zołza jestem, ale kochana. Wiem, żem zołza. Pewnie inny by mnie nie zechciał :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mój do mnie mówi, że gangrena ze mnie :mrgreen:
Jak mówię- to fruwaj do mamusi, to on, że poświęca się dla męskiego rodu, bo jest jedynym tak cierpliwym facetem, który ze mną wytrzymuje :mrgreen:
Ja mu na to, że to ja powinnam dostać medal, albo jakieś odszkodowanie, bo tyle lat z jednym facetem, to.... zboczenie i praca w ekstremalnych warunkach

Ale i tak bym go na innego nie zamieniła, ani on mnie
