Prośba o interpretację snu
#1

Witam,

A ja mam takie nietypowe chyba pytanie odnośnie snów, bo nie dotyczy tylko mojego snu, ale kilku osób i w każdym śnie główną rolę odgrywała jedna osoba, mój partner.
Postaram się krótko opisać sytuację i może ktoś będzie w stanie mi jakoś odpowiedzieć.
A więc w zeszłym tygodniu śnił mi się mój partner, który bardzo sprzątał kościół (generalnie jest osobą nie wierzącą i do kościoła nie chodzi). Dwa dni później jego szefowi śniło się, że był na jego pogrzebie. Potem mi się śniło, że gdzieś zaginął i nie mogłam go znaleźć, mimo tego, że tak faktycznie cały czas go widziałam. Była okropna mgła, taki półmrok (scenografia jak z horroru, bardzo przypominało mi to jakiś opuszczony stary cmentarz).On gdzieś zaginął, ale ja go cały czas widziałam, tylko, że jakby nie był dla mnie dostępny. Widziałam go, słyszałam, ale nie mogłam do niego dotrzeć. I mimo tego, że faktycznie widziałam go cały czas w tym śnie, to jednak nie wiedziałam gdzie on jest i przeraźliwie go cały czas szukałam. Byłam bardzo zdenerwowana. Bałam się, że go już nigdy nie znajdę. A wczorajszej nocy jego synowi śniło się, że był na jego pogrzebie.
Czy te sny mogą mieć coś ze sobą wspólnego i mogą coś oznaczać?
Powiem szczerze, że bardzo mnie to wystraszyło

Będę wdzięczna za jakąś odpowiedź.
pozdrawiam
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości