Najważniejsze książki mojego życia

Ja ostatnio mam „fazę” na powieści, wieczory spędzam wśród książek Uśmiech
Niedawno skończyłam „Władcę Pierścieni” Tolkiena... Pierwszy raz przeczytałam ją wiele lat temu, mając 12 czy 13 lat, wywarła na mnie wówczas ogromne wrażenie, na zawsze stając się jedną z najważniejszych książek, budzącą przeżycia, które zapadają „głęboko w duszy”.

Po pierwszym przeczytaniu długo szukałam innych opowieści fantasy, które swoją głębią zamysłu, pięknem dorównałyby tej książce – a stopniowo rozczytując się „w fabułach”, kiedy próbowałam wrócić do ”Władcy...”, nie miałam cierpliwości do powolnej, spokojnej narracji, brakowało mi wartkiej akcji, wyrazistych, mocnych charakterów. Na tle innych książek fantasy „Władca...” wydał mi się wtedy zbyt bajkowy, jakby trochę infantylny... Obecnie ponownie powieść po prostu mnie olśniła, chyba potrzebowałam tej długiej przerwy, która zatarłaby oczekiwania wyniesione z książek akcji Uśmiech Jest pełna uniwersalnych prawd, dojrzałej mądrości, symboli, które przenoszą powieść w inne konteksty, bez potrzeby nazywania słowami. Podnosi na duchu i krzepi niemal tak dobrze, jak elfickie lembasy Oczko


Z literatury dotyczącej okresu wojennego nie czytałam wiele, ciężko jest mi z własnego wyboru sięgnąć po książki o tak trudnej, bolesnej tematyce. Niewątpliwie są to książki ważne, stanowią świadectwa, o których nie wolno zapominać... Te, które przeczytałam (Borowski, Nałkowska, wywiady Hanny Krall, opowiadania Stawińskiego, kilku innych autorów), czytałam z poczuciem, że „należy o tym wiedzieć”, jest to jakiś sposób wyrażenia szacunku dla ludzi, którzy doznawali cierpienia i krzywd...

Pozostając w temacie losów ludzkich wprzęgniętych w nieugięte tryby historii, ogromnie poruszyły mnie "W ogrodzie pamięci" Olczak-Ronikier oraz "Jakbyś kamień jadła" Tochmana. Fragment recenzji o tej książce:
Książka zawiera relacje kilku kobiet, które przeżyły koszmar związany z wszystkim tym, co „dozwolone” w okresie trwania wojny. Ogromną nienawiść, gwałty, obozy koncentracyjne, masowe egzekucje i groby, następnie niezliczone ekshumacje, krótko mówiąc olbrzymie ludzkie cierpienie. Ludzie wyciągani z domów, zabijani na podwórkach, gwałcone kobiety, ludzkie ciała porzucane w jaskiniach to koszmar, który wydarzył się wiosną 1992 roku w Bośni i Hercegowinie. (<!-- m --><a class="postlink" href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39631/jakbys-kamien-jadla">http://lubimyczytac.pl/ksiazka/39631/ja ... mien-jadla</a><!-- m -->)

Przytłaczająca literatura, ale bezsprzecznie warto sięgnąć.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości