12-07-2013, 00:42
Len – magiczna roślina, magiczna tkanina
Len to naturalne włókno łykowe otrzymywane z rośliny o tej samej nazwie.
Jest to magiczna roślina o wielu zastosowaniach, bardzo bliskich codziennemu życiu.
Jest uprawiana od tysięcy lat, co nie dziwi, bo wszystkie jej części służą człowiekowi bezpośrednio – w pierwotnej formie lub do produkcji dalszych wspaniałości*.
Jedynym odpadem produkcyjnym są pyły powstające podczas jej przerobu.
Ma to ogromne znaczenie dla współczesnego świata zalanego wręcz tonami śmieci.
Jeśli można więc przybliżyć się do idei „zero waste”, warto poznać len.
Znają dobrze len zielarze, lekarze, kosmetolodzy, kucharze – ze względu na wielorakie właściwości lecznicze oraz odżywcze siemienia i oleju lnianego
Znają też malarze – lniane podobrazie należy do najlepszych, a olej lniany jest tradycyjnym medium do farb olejnych.
Znają szeptuchy i szeptuny, którzy włókna i tkaniny lniane wykorzystują do odczarowania i leczenia.
Znają wreszcie tkacze, szwaczki, projektanci i wszystkie osoby związane z przemysłem włókienniczym.
Len bowiem jest nade wszystko rośliną włóknodajną.
Najstarsze tkaniny lniane.
Len jest uprawiany od kilku tysięcy lat i jego włókna służą ludziom od czasów neolitu [7500 p.n.e.].
Najpewniej początkowo włókna lniane wykorzystywano w formie sznurków, np. do zszywania skór.
Pierwsze tkaniny lniane to płótna egipskie oraz te opisane w Biblii jako bisiory***.
W dolinie Nilu, ze względu na dobre warunki do uprawy, wyhodowano niezwykle szlachetną odmianę lnu.
Egipski len ma długie włókna elementarne, sięgające nawet do 2 m!
Podobno można nimi było tkać już po wyczesaniu, pomijając przędzenie.
Najstarsze egipskie tkaniny lniane datuje się na ok. 2400 p.n.e..
Współczesne wykopaliska potwierdzają znaczenie tego włókna dla świata starożytnego – produkcja lnu świadczyła o zamożności państwa i była objęta opieką faraona.
Tkaniny lniane były noszone przez dostojników i kapłanów, a także używane jako całuny do mumifikacji.
Podobno aż 100 m lnianej tkaniny wykorzystano do mumifikacji zwłok faraona Tutanchamona (1333–23 p.n.e.).
Ważny w kulturze chrześcijańskiej całun Turyński też był tkaniną lnianą.
Odmiany lnu
Najbardziej popularny dla przemysłu gatunek lnu to len zwyczajny (Linum usitatissimum), który występuje w dwóch odmianach.
Słowień, to gruboziarnista odmiana o owocach nie pękających i nasionach brunatnych.
Rośnie w postaci krzewów i ma duże liście.
To forma wielkonasienna lnu i z niej pozyskuje się olej.
Włókno lniane zaś uzyskuje się z drobnonasiennej, długopędnej odmiany, która nazywa się skoczeń.
Jest to odmiana jednołodygowa, o drobnych kwiatach i liściach.
Len zwyczajny pochodzi z terenów śródziemnomorskich, ale współcześnie jest uprawiany niemal we wszystkich rejonach świata.
Poza uprawami len można spotkać jako roślinę dziko rosnącą, choć niestety mi się to jeszcze nie zdarzyło.
Jak powstaje tkanina lniana.
Tkanina lniana powstaje w długim procesie.
Szczęśliwie, do jej wytworzenia nie używa się chemii, a uprawa lnu użyźnia glebę. Jest to więc jedna z najbardziej ekologicznych tkanin, w całości biodegradowalnych.
Len ma wysokość 30-70 cm, a włókna występują na całej długości łodygi.
Dlatego też roślinę wyrywa się z korzeniami, aby nie przerwać długich włókien podczas koszenia.
Zerwany len pozostaje na polu na 24h do odleżenia, aby stężał i nie wyginał się przy suszeniu.
Następnie, od 2 do 6 dni len ma się suszyć w postaci niepowiązanej, stojąc w formie daszków.
Dalej następuje odzieranie, czyli oddzielanie torebki nasiennej od łodygi.
Można to robić specjalnymi grzebieniami lub poprzez młócenie.
Następny etap to roszenie łyka, czyli długotrwałe moczenie odartych łodyg w wodzie.
Służy ono oddzieleniu sklejonych ze sobą włókien.
Pod wpływem ciepła i wilgoci pojawiają się grzyby i bakterie, które rozkładają klej łączący wiązki włókien z otaczającymi je tkankami.
Obecnie w przemyśle proces ten trwa zaledwie kilka dni, ale dawniej, w przydomowej produkcji, moczenie [np. w stawach, rzekach] trwało miesiąc, zaś roszenie na łąkach [czyli naturalne moczenie rosą] dwa!****
W międzyczasie jeszcze len przewraca się na drugą stronę.
Po wymoczeniu słomę suszy się przez kilka dni.
Następnie należy połamać suchą słomę, by oddzielić paździerze [drewno z warstwy korowej łodyg lnu] od elementarnych włókien.
Do tego na wsiach służyły cierlice [terlice] lub międlice [międlarki].
Międlicami łamano, a na terlicach dodatkowo trzepano, by całkowicie pozbyć się paździerzy.
Produktem ubocznym tego procesu są pakuły [tzw. wytrzepki] długości 10-25 cm.
Powstałe wiązki właściwych włókien mają długość 45-90 cm.
Na tym etapie są one sortowane według długości i jakości.
Najbardziej pożądane jest włókno mocne, ciężkie, długie, miękkie, lśniące i czyste.
Takie wiązki włókien [łyko] następnie czesze się w celu wyczesania kawałków słomy i innych zanieczyszczeń.
Tak powstają gotowe do przędzenia wiązki włókien oraz wyczeski.
Dopiero następny krok to przędzenie, a potem tkanie.
Podsumowując, od samego momentu zbioru [zerwania] lnu do momentu międlenia i tarcia upływa ok. 40-60 dni.
Dodajmy w głowie czas od siewu do zbioru, czesanie, przędzenie, tkanie… razy siedemnaście, dziewięć pod kreską, dwa w pamięci, minus trzy…
Krótko mówiąc – długo
Dlaczego włókno lniane jest magiczne.
Określiłam je jako magiczne, bo ma naprawdę wiele różnorodnych zastosowań, a zarazem szereg niezwykłych dla człowieka właściwości.
Poza oczywistym przeznaczeniem na odzież, włókno lniane wykorzystuje się także na tkaniny użytku domowego [np. pościel, obrusy], a także na tkaniny obiciowe [w meblarstwie i przemyśle samochodowym.
Stosowane jest także do wyrobu tkanin przemysłowych, takich jak geowłókniny i biowłókniny [służą np. umacnianiu poboczy dróg].
Z lnu wytwarza się także surowiec do produkcji długowłóknistych wysokogatunkowych papierów i bibułek papierosowych.
Jakie natomiast są zalety tkanin i dzianin lnianych, a także dlaczego warto mieć len blisko siebie?
Przede wszystkim len to włókno wytrzymałe, a więc trwałe.
Można wielokrotnie prać lniane tkaniny, bez utraty ich jakości.
Jest odporny na rozciąganie, na mokro jego wytrzymałość jest nawet większa!
Dlatego jest powszechnie używany na osnowy kilimów wełnianych lub, w celu pogrubienia i wzmocnienia struktury tkanin obiciowych, na wątki.
Powierzchnia włókien lnianych jest gładka i sztywna, dzięki czemu len nie mechaci się i trudno brudzi.
To niestety może być ograniczeniem dla farbiarza, bo gładkie włókno gorzej przyjmuje barwnik, ale moje doświadczenia są raczej pozytywne [img=16x0]https://s.w.org/images/core/emoji/11/svg/1f642.svg[/img]
Wyroby lniane w dotyku są gładkie, chłodne i nie elektryzują się, gdyż są higroskopijne – len pochłania do 25% wilgoci w postaci wody i pary wodnej. Równie szybko oddaje tą wilgoć, dlatego ubiory lniane sprawdzają się w gorącym klimacie.
Len ma właściwości antyseptyczne – badania Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu stwierdziły, że odzież z lnu odznacza się bardzo wysokimi walorami higienicznymi zapewniającymi optymalny mikroklimat w sferze skóra-odzież.
To samo źródło mówi o tym, że len pozytywnie oddziałuje na organizm człowieka, nie powoduje alergii, zaś wzmacnia system immunologiczny.
Na stronie Polskiej Izby Lnu i Konopi zaś wyczytamy, że len ma właściwości bakteriostatyczne i bakteriobójcze.
Dodatkowo, włókno lnu zawiera w swoim składzie ligniny, które są doskonałym naturalnym absorbentem promieniowania UV – jest idealny na lato.
Nie jest atakowany prze mole, grzyby ani bakterie.
Co więcej, jest odporny na działanie wody morskiej.
Jakby tego było mało, lniane tkaniny mają zdolnośc termoregulacji – w upały chłodzą [wchłaniają wilgoć i ciepło], a w chłodne dni utrzymują ciepło ciała.
Jedyna wada, którą ja zauważam, to fakt, że len łatwo się gniecie i zarazem trudno prasuje.
Ale na to można przymknąć oko [img=16x0]https://s.w.org/images/core/emoji/11/svg/1f609.svg[/img]
Jeśli do tego dodamy ekologiczny charakter upraw lnu oraz wyrobu przędzy lnianej, a także całkowitą biodegradowalność surowca, mamy przepis na tkaninę idealną!
Przyznam, że od jakiegoś czasu coraz więcej miejsca w mojej szafie zajmuje len.
Ostatnio, a jakże, farbowany przeze mnie roślinami
Jak rozpoznać włókno lniane?
Len jest charakterystyczny na tyle, że trudno go z czymś innym pomylić.
Jak rozpoznać len:
– Weź do ręki.
Len rozpoznajemy poprzez tzw. chwyt.
Jest gładki i chłodzący, raczej ciężki i sztywny.
Dodatkowo należy zmiętolić tkaninę – włókna lniane wyjątkowo mocno się gniotą.
– Popatrz na tkaninę pod światło – len ma grube włókna i powinny być widoczne zgrubienia zarówno na wątku, jak i na osnowie.
Gdy nasączy się olejem lub wodą płótno lniane, widać przez nie więcej, niż przez podobnie nasączoną bawełnę.
– Rozerwij tkaninę.
Lniana tkanina ma na brzegach długie końcówki włókien, sporo dłuższe, niż inne tkaniny.
– Podpal tkaninę.
Len pali się szybko, jasnym płomieniem, po spaleniu żarzy się i wydziela zapach palonego papieru, pozostawiając unoszący się w powietrzu popiół.
źrodlo
Len to naturalne włókno łykowe otrzymywane z rośliny o tej samej nazwie.
Jest to magiczna roślina o wielu zastosowaniach, bardzo bliskich codziennemu życiu.
Jest uprawiana od tysięcy lat, co nie dziwi, bo wszystkie jej części służą człowiekowi bezpośrednio – w pierwotnej formie lub do produkcji dalszych wspaniałości*.
Jedynym odpadem produkcyjnym są pyły powstające podczas jej przerobu.
Ma to ogromne znaczenie dla współczesnego świata zalanego wręcz tonami śmieci.
Jeśli można więc przybliżyć się do idei „zero waste”, warto poznać len.
Znają dobrze len zielarze, lekarze, kosmetolodzy, kucharze – ze względu na wielorakie właściwości lecznicze oraz odżywcze siemienia i oleju lnianego
Znają też malarze – lniane podobrazie należy do najlepszych, a olej lniany jest tradycyjnym medium do farb olejnych.
Znają szeptuchy i szeptuny, którzy włókna i tkaniny lniane wykorzystują do odczarowania i leczenia.
Znają wreszcie tkacze, szwaczki, projektanci i wszystkie osoby związane z przemysłem włókienniczym.
Len bowiem jest nade wszystko rośliną włóknodajną.
Najstarsze tkaniny lniane.
Len jest uprawiany od kilku tysięcy lat i jego włókna służą ludziom od czasów neolitu [7500 p.n.e.].
Najpewniej początkowo włókna lniane wykorzystywano w formie sznurków, np. do zszywania skór.
Pierwsze tkaniny lniane to płótna egipskie oraz te opisane w Biblii jako bisiory***.
W dolinie Nilu, ze względu na dobre warunki do uprawy, wyhodowano niezwykle szlachetną odmianę lnu.
Egipski len ma długie włókna elementarne, sięgające nawet do 2 m!
Podobno można nimi było tkać już po wyczesaniu, pomijając przędzenie.
Najstarsze egipskie tkaniny lniane datuje się na ok. 2400 p.n.e..
Współczesne wykopaliska potwierdzają znaczenie tego włókna dla świata starożytnego – produkcja lnu świadczyła o zamożności państwa i była objęta opieką faraona.
Tkaniny lniane były noszone przez dostojników i kapłanów, a także używane jako całuny do mumifikacji.
Podobno aż 100 m lnianej tkaniny wykorzystano do mumifikacji zwłok faraona Tutanchamona (1333–23 p.n.e.).
Ważny w kulturze chrześcijańskiej całun Turyński też był tkaniną lnianą.
Odmiany lnu
Najbardziej popularny dla przemysłu gatunek lnu to len zwyczajny (Linum usitatissimum), który występuje w dwóch odmianach.
Słowień, to gruboziarnista odmiana o owocach nie pękających i nasionach brunatnych.
Rośnie w postaci krzewów i ma duże liście.
To forma wielkonasienna lnu i z niej pozyskuje się olej.
Włókno lniane zaś uzyskuje się z drobnonasiennej, długopędnej odmiany, która nazywa się skoczeń.
Jest to odmiana jednołodygowa, o drobnych kwiatach i liściach.
Len zwyczajny pochodzi z terenów śródziemnomorskich, ale współcześnie jest uprawiany niemal we wszystkich rejonach świata.
Poza uprawami len można spotkać jako roślinę dziko rosnącą, choć niestety mi się to jeszcze nie zdarzyło.
Jak powstaje tkanina lniana.
Tkanina lniana powstaje w długim procesie.
Szczęśliwie, do jej wytworzenia nie używa się chemii, a uprawa lnu użyźnia glebę. Jest to więc jedna z najbardziej ekologicznych tkanin, w całości biodegradowalnych.
Len ma wysokość 30-70 cm, a włókna występują na całej długości łodygi.
Dlatego też roślinę wyrywa się z korzeniami, aby nie przerwać długich włókien podczas koszenia.
Zerwany len pozostaje na polu na 24h do odleżenia, aby stężał i nie wyginał się przy suszeniu.
Następnie, od 2 do 6 dni len ma się suszyć w postaci niepowiązanej, stojąc w formie daszków.
Dalej następuje odzieranie, czyli oddzielanie torebki nasiennej od łodygi.
Można to robić specjalnymi grzebieniami lub poprzez młócenie.
Następny etap to roszenie łyka, czyli długotrwałe moczenie odartych łodyg w wodzie.
Służy ono oddzieleniu sklejonych ze sobą włókien.
Pod wpływem ciepła i wilgoci pojawiają się grzyby i bakterie, które rozkładają klej łączący wiązki włókien z otaczającymi je tkankami.
Obecnie w przemyśle proces ten trwa zaledwie kilka dni, ale dawniej, w przydomowej produkcji, moczenie [np. w stawach, rzekach] trwało miesiąc, zaś roszenie na łąkach [czyli naturalne moczenie rosą] dwa!****
W międzyczasie jeszcze len przewraca się na drugą stronę.
Po wymoczeniu słomę suszy się przez kilka dni.
Następnie należy połamać suchą słomę, by oddzielić paździerze [drewno z warstwy korowej łodyg lnu] od elementarnych włókien.
Do tego na wsiach służyły cierlice [terlice] lub międlice [międlarki].
Międlicami łamano, a na terlicach dodatkowo trzepano, by całkowicie pozbyć się paździerzy.
Produktem ubocznym tego procesu są pakuły [tzw. wytrzepki] długości 10-25 cm.
Powstałe wiązki właściwych włókien mają długość 45-90 cm.
Na tym etapie są one sortowane według długości i jakości.
Najbardziej pożądane jest włókno mocne, ciężkie, długie, miękkie, lśniące i czyste.
Takie wiązki włókien [łyko] następnie czesze się w celu wyczesania kawałków słomy i innych zanieczyszczeń.
Tak powstają gotowe do przędzenia wiązki włókien oraz wyczeski.
Dopiero następny krok to przędzenie, a potem tkanie.
Podsumowując, od samego momentu zbioru [zerwania] lnu do momentu międlenia i tarcia upływa ok. 40-60 dni.
Dodajmy w głowie czas od siewu do zbioru, czesanie, przędzenie, tkanie… razy siedemnaście, dziewięć pod kreską, dwa w pamięci, minus trzy…
Krótko mówiąc – długo
Dlaczego włókno lniane jest magiczne.
Określiłam je jako magiczne, bo ma naprawdę wiele różnorodnych zastosowań, a zarazem szereg niezwykłych dla człowieka właściwości.
Poza oczywistym przeznaczeniem na odzież, włókno lniane wykorzystuje się także na tkaniny użytku domowego [np. pościel, obrusy], a także na tkaniny obiciowe [w meblarstwie i przemyśle samochodowym.
Stosowane jest także do wyrobu tkanin przemysłowych, takich jak geowłókniny i biowłókniny [służą np. umacnianiu poboczy dróg].
Z lnu wytwarza się także surowiec do produkcji długowłóknistych wysokogatunkowych papierów i bibułek papierosowych.
Jakie natomiast są zalety tkanin i dzianin lnianych, a także dlaczego warto mieć len blisko siebie?
Przede wszystkim len to włókno wytrzymałe, a więc trwałe.
Można wielokrotnie prać lniane tkaniny, bez utraty ich jakości.
Jest odporny na rozciąganie, na mokro jego wytrzymałość jest nawet większa!
Dlatego jest powszechnie używany na osnowy kilimów wełnianych lub, w celu pogrubienia i wzmocnienia struktury tkanin obiciowych, na wątki.
Powierzchnia włókien lnianych jest gładka i sztywna, dzięki czemu len nie mechaci się i trudno brudzi.
To niestety może być ograniczeniem dla farbiarza, bo gładkie włókno gorzej przyjmuje barwnik, ale moje doświadczenia są raczej pozytywne [img=16x0]https://s.w.org/images/core/emoji/11/svg/1f642.svg[/img]
Wyroby lniane w dotyku są gładkie, chłodne i nie elektryzują się, gdyż są higroskopijne – len pochłania do 25% wilgoci w postaci wody i pary wodnej. Równie szybko oddaje tą wilgoć, dlatego ubiory lniane sprawdzają się w gorącym klimacie.
Len ma właściwości antyseptyczne – badania Instytutu Włókien Naturalnych w Poznaniu stwierdziły, że odzież z lnu odznacza się bardzo wysokimi walorami higienicznymi zapewniającymi optymalny mikroklimat w sferze skóra-odzież.
To samo źródło mówi o tym, że len pozytywnie oddziałuje na organizm człowieka, nie powoduje alergii, zaś wzmacnia system immunologiczny.
Na stronie Polskiej Izby Lnu i Konopi zaś wyczytamy, że len ma właściwości bakteriostatyczne i bakteriobójcze.
Dodatkowo, włókno lnu zawiera w swoim składzie ligniny, które są doskonałym naturalnym absorbentem promieniowania UV – jest idealny na lato.
Nie jest atakowany prze mole, grzyby ani bakterie.
Co więcej, jest odporny na działanie wody morskiej.
Jakby tego było mało, lniane tkaniny mają zdolnośc termoregulacji – w upały chłodzą [wchłaniają wilgoć i ciepło], a w chłodne dni utrzymują ciepło ciała.
Jedyna wada, którą ja zauważam, to fakt, że len łatwo się gniecie i zarazem trudno prasuje.
Ale na to można przymknąć oko [img=16x0]https://s.w.org/images/core/emoji/11/svg/1f609.svg[/img]
Jeśli do tego dodamy ekologiczny charakter upraw lnu oraz wyrobu przędzy lnianej, a także całkowitą biodegradowalność surowca, mamy przepis na tkaninę idealną!
Przyznam, że od jakiegoś czasu coraz więcej miejsca w mojej szafie zajmuje len.
Ostatnio, a jakże, farbowany przeze mnie roślinami
Jak rozpoznać włókno lniane?
Len jest charakterystyczny na tyle, że trudno go z czymś innym pomylić.
Jak rozpoznać len:
– Weź do ręki.
Len rozpoznajemy poprzez tzw. chwyt.
Jest gładki i chłodzący, raczej ciężki i sztywny.
Dodatkowo należy zmiętolić tkaninę – włókna lniane wyjątkowo mocno się gniotą.
– Popatrz na tkaninę pod światło – len ma grube włókna i powinny być widoczne zgrubienia zarówno na wątku, jak i na osnowie.
Gdy nasączy się olejem lub wodą płótno lniane, widać przez nie więcej, niż przez podobnie nasączoną bawełnę.
– Rozerwij tkaninę.
Lniana tkanina ma na brzegach długie końcówki włókien, sporo dłuższe, niż inne tkaniny.
– Podpal tkaninę.
Len pali się szybko, jasnym płomieniem, po spaleniu żarzy się i wydziela zapach palonego papieru, pozostawiając unoszący się w powietrzu popiół.
źrodlo