Co się dzieje po śmierci ?
#29

Do Mikesza ;Oczko

Być może wcale nie ma innego świata za kurtyną Tak a cała nasza wędrówka zamyka się właśnie w tym jednym wymiarze w którym przebywamy obecnie , a jedynie nasza energia ulega przeobrażeniu i tak jak mówisz "reinkarnujemy" się  na następnym poziomie rozwoju. Wtedy mój wywód ma podstawy że zmarli nadal są obecni wśród nas.
Co do Twoich doświadczeń to były na pewno budujące bo zaprowadziły cię tam gdzie jesteś teraz. Dlaczego oni nie odchodzą ? bo to my im nie pozwalamy, to nasze niedokończone sprawy, żale, nie wypowiedziane słowa, wreszcie niespełniona miłość  trzymają ich w stanie przejściowym, a doświadczamy z ich strony strachu i bólu , bo są w stanie wiele zrobić by jak najszybciej zmaterializować się na następnym "poziomie".
Ja powiem z własnego doświadczenia kilkakrotnie był u mnie jakiś zmarły, przeważnie chcą tylko formułkę "wieczne odpoczywanie" Oczko co zawsze wywołuje u mnie uśmiech bo ze mnie katoliczka jak z koziej d.... trąbka ale myślę że to jakieś naleciałości jeszcze z ziemskiej egzystencji bo przeważnie jest to świeży porzucający ciało, ze dwa razy byli po : "tak wybaczam... idź dalej "  jeszcze nigdy  nie czułam od nich strachu czy czegokolwiek, Oni raczej pojawiają się żeby ich pchnąć dalej Uśmiech  i uwierz mi w naszym języku są "szczęśliwi", w ich nie ma w ogóle słów , bo oni nie maja emocji, to tylko energia która na nowo musi się zamknąć w materii.

 Nie bój się  Pociesza to tylko jak zmiana garnituru . 



Także Mikesz, moglibyśmy gadać i gadać na te tematy Zawstydzony bo jakaś oś nas łączy w tych kwestiach   Papa Iwona
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości