Stokrotka
#4

[ATTACHMENT NOT FOUND]
Stokrotka przez wieki była znana głównie z właściwości leczniczych. 
Król Henryk VIII – ten od ścinania żon – jadał dania z jej dodatkiem, aby złagodzić dolegliwości żołądkowe.
W medycynie ludowej kwiaty stokrotki stosowano w krwawieniach (np. z płuc, pęcherza moczowego) oraz jako środek przeciwgorączkowy. 
Znajdziemy ją w mieszankach ziołowych, wśród składników maści Myalgan, używanej w bólach mięśni, oraz tabletek o tejże nazwie, które działają wzmacniająco, przeciwgorączkowo i przeciwbólowo. 
Jeśli chcemy zregenerować zmęczoną skórę, zafundujmy sobie kąpiel z dodatkiem kwiatów tej rośliny, natomiast objawy przeziębienia (patrz niżej) złagodzi kuracja naparem i syropem z jej płatków.

Stokrotki nie tylko leczą, są również jadalne. 
Ich barwne lub białe kwiatki można dodawać (drobne – w całości) do zup i sosów, zapiekać w omletach.
Młode liście znakomicie nadają się na sałatkę z cebulą i szczawiem, warto też dorzucić ich trochę do twarogu, a ostre w smaku pąki zamarynować w korzenno-octowej zalewie – z powodzeniem zastąpią kapary.

W Polsce ta ukwiecająca trawniki i polany roślina jest stokrotką, stokrocią (bo często ma aż sto płatków) albo gęsim pępkiem. 
Jej łacińska nazwa to Bellis.
Według rzymskiego mitu – urodziwa nimfa Belides, która wpadła w oko bogowi sadów Wertumnusowi, chcąc uniknąć niechcianych zalotów, zamieniła się w stokrotkę.

Nasza tytułowa bohaterka symbolizuje niewinną i wierną miłość.
Dziewczyny wróżą sobie do dziś, zrywając kolejne płatki: kocha, nie kocha.
Kiedyś zbierały garście stokrotek z zamkniętymi oczami, a liczba kwiatów pokazywała, ile lat zostało im do zamążpójścia.
Sen o tej roślinie oznaczał dobre nowiny – ale tylko wtedy, gdy przyśnił się wiosną lub latem. 
Jesienią i zimą zwiastował podobno nieszczęście.

Stokrotka wymagania ma nieduże.
Może rosnąć niemal wszędzie, także w balkonowej skrzynce, w słońcu i w półcieniu.
Dobrze czuje się na trawniku – jest niziutka, więc niestraszna jej kosiarka.
Bez uszczerbku znosi przesadzanie, nawet w czasie kwitnienia.
Nie boi się mrozu. 
Wszystko, czego potrzebuje, to wilgoć i żyzna ziemia.
Żeby długo kwitła, warto ją zasilić nawozem.
Dożywa kilku lat, ale najładniej kwitnie w drugim roku. 
Na szczęście, gdy raz zamieszka w ogrodzie, przeważnie rozsiewa się potem sama (chociaż samosiejki będą mniejsze niż ich „rodzice”).
Dzikie stokrotki są drobne i białe, natomiast odmiany ogrodowe mają kolory od bieli poprzez róż do czerwieni, a kwiaty dużo większe. 

Skąd wziąć stokrotki? 
Lepiej nie przesadzać tych dziko rosnących do ogrodu – według ludowych wierzeń przynosi to pecha. 
Tym bardziej że nasiona i rozsadę można kupić w każdym sklepie ogrodniczym. 
A potem już tylko czekać, aż rozkwitną w pierwszych promieniach słońca.

Syrop na przeziębienie
Weź: 
•25 dag kwiatów stokrotki
•pół cytryny,
•4 łyżki cukru
•3–4 szklanki wody. 
Kwiaty sparz wrzątkiem, dodaj pokrojoną cytrynę (ze skórką) i pozostaw na jeden dzień, aż puści sok.
Przecedź go przez sitko, dodaj cukier i podgrzewaj na małym ogniu do zgęstnienia. 
Doskonały zamiast cukru do herbaty.
Tekst: Anna Karska
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości