22-04-2018, 21:19
Mówiąc czarownica miałam raczej na myśli osobę w stylu.. no nie wiem np. Alicji z Muminków, albo Kiki z "Powietrznej poczty Kiki". Nie chodzi ani o czary, eliksiry, uroki, czy knucie z diabłem. Ani też z drugiej strony o jakiegoś Harrego Pottera. Po prostu zawsze czułam że jestem inna i jakoś inaczej patrze na świat, przez co między innymi trudniej było mi się dogadać z innymi ludźmi. Tak to sobie sobie poporstu w końcu zdefiniowałam i dzisiaj jest mi łatwiej. Domyślam się też że każdy kto interesuje się np.choćby tarotem i zdecydował się zarejestrować na takim forum, także nie jest zwyczajny. Ale może rzeczywiście wiedźma to lepsze określenie
I dziękuję za rady. Na pewno skorzystam
I dziękuję za rady. Na pewno skorzystam