29-11-2018, 16:57
W starożytnym Rzymie zaliczano ją do tak zwanych „roślin wieńcowych” – o czym wspomina Pliniusz II w swojej „Historii naturalnej”.
Odwieczna tradycja nakazywała Rzymianom noszenie wieńców zdobiących skronie podczas uroczystości religijnych, a także przystrajanie nimi posągów bóstw.
Także Słowianie w czasach pogańskich uważali ją za święte ziele i używali do zdobienia ołtarzy poświęconych bogom.
Ten zwyczaj przejęli później chrześcijanie – stąd zapewne nazwa Boże Drzewko lub Bożodrzew.
Do dziś w wielu regionach Polski wite z tej Bylicy wieńce niesie się do kościoła w czasie Bożego Ciała, a potem, gdy nastaje Matka Boska Zielna…
Poświęcone ziele, założone za święty obraz, chroniło przed piorunami i chorobą, a listki z bukietu przyłożone do skroni odpędzać miały bóle głowy.
Jak wszystkie Bylice, także i boże drzewko odganiało demony i czarownice, osłaniało przed „złym okiem” i zapewniało bezpieczeństwo w podróży.
Używano go między innymi do „podkurzania” zauroczonych niewiast, czyli okadzania ich dymem z palonego ziela, co niezawodnie miało zdjąć urok.
Na wschodzie Europy istniał zwyczaj nakrywania ust zmarłych gałązkami Bożodrzewu-by dusza nie wydostała się na zewnątrz i nie pozostała na ziemi, szkodząc żywym.
W magii miłosnej jeden z popularnych przepisów głosił, iż należy dwa listki Bożego Drzewka przekłuć szpilką zanurzoną wcześniej w kropelce własnej krwi i przez 7 dni i nocy nosić na sercu, a następnie jeden z nich podrzucić swemu miłemu w takie miejsce, by go na pewno nie zgubił, a nosił zawsze przy sobie (do kieszonki na przykład, choć najlepiej było zdobyć jego koszulę i listek po prostu w nią wszyć), drugi pozostawić tam, gdzie był, a stale będą się przyciągać…
Ale obok magicznej miała Bylica boże Drzewko całkiem realną moc terapeutyczną – była rośliną pod tym względem dobrze znaną już od czasów starożytnych – wspominają o niej w swych pismach między innymi Pliniusz Starszy, Dioskorides oraz Teofrast.
W średniowieczu uprawiano ją w ogrodach przyklasztornych oraz przydomowych, traktując nie tylko jako roślinę leczniczą oraz przyprawową, ale i ozdobną, gdyż jest dekoracyjna, ale przede wszystkim pięknie pachnie – jej aromat przypomina woń cytryny.
W „rozporządzeniu o posiadłościach wiejskich”, dokumencie wydanym w roku 795 przez Ludwika Pobożnego, króla Akwitanii, jest wymieniana jako ziele, które powinno się koniecznie znaleźć wśród roślin uprawianych w ogrodach władcy.
W późniejszych czasach bardzo ją ceniła między innymi święta Hildegarda.
Wtedy stosowano Bożodrzew przy problemach z wątrobą i drogami pokarmowymi, w dychawicy, gośćcu, przy nieregularnych miesiączkach do wywoływania krwawienia i białych upławach, przy przeziębieniach i przeciw robaczycy.
Uważano, że jest dobrym środkiem przeciw wściekliźnie i ukąszeniom węży.
W połączeniu z mąką jęczmienną oraz oliwą z oliwek (na południu Europy) lub olejem rzepakowym czy lnianym (w Europie Zachodniej i Wschodniej), utarta na gładką masę służyła jako okład na obrzęki i powiększone gruczoły.
Jej suszonych liści zwiniętych w czopki używano też przeciw strzykaniu w uszach.
Bożodrzew jest półkrzewem z rodziny astrowatych, dorastającym do 1,5 m wysokości, silnie rozgałęzionym, o drobnych, gęstych liściach, sinozielonych, od spodu szaro owłosionych, z wiekiem brunatniejących.
Koszyczki kwiatowe ma kuliste lub jajowato-kuliste, zwisające, o średnicy do 3 mm, zebrane w luźne wiechy – kwiaty żółtawe, rurkowate.
Kwitnie od drugiej połowy lipca do września.
Owocem są niełupki.
Pochodzi prawdopodobnie z Europy Wschodniej, Kaukazu i Zakaukazia, Turcji, ale dzisiaj rośnie w obu Amerykach, Europie i Azji Mniejszej.
W Polsce można go spotkać w ogródkach, parkach, w rowach przydrożnych.
Czasem uprawia się go na działkach i obwódkach kwietników.
Odpowiednio przycinana Bylica Boże Drzewko nadaje się na żywopłoty.
W ostatnich latach powstaje coraz więcej plantacji tej rośliny, gdyż na nowo doceniono jej właściwości lecznicze, zapomniane nieco po XVI wieku.
Surowcem zielarskim jest jej ziele – Abrotani herba.
Naukowcy odkryli w nim między innymi kumaryny, flawonoidy (rutynę i artemisetynę), garbniki, żywice, kwasy organiczne (kawowy, chlorogenowy), olejek eteryczny (zwłaszcza tujon, cyneol), alkaloid abrotynę oraz sole mineralne i witaminy (A, C).
Dzięki tym składnikom Bylica Boże Drzewko wykazuje działanie żółciotwórcze i żółciopędne, zwiększa wydzielanie soku żołądkowego i trzustkowego, pobudza apetyt, usprawnia trawienie.
Do tego działa moczopędnie, przeciwskurczowo, przeciwzapalnie, przeciwrobaczo i przeciwgrzybiczo, a także lekko napotnie.
Ma również właściwości uspokajające.
Przetwory z ziela (napary, odwary, wyciągi wodne) najczęściej stosuje się w schorzeniach wątroby i woreczka żółciowego – zwłaszcza przy zbyt małym wytwarzaniu żółci lub jej zastoju w pęcherzyku i drogach żółciowych (ułatwia przepływ żółci z pęcherzyka do dwunastnicy), a także w stanach zapalnych dróg żółciowych.
Pomagają też w problemach z układem trawiennym – między innymi w niedokwaśności, stanach zapalnych żołądka i jelit, w owrzodzeniu jelita grubego, lekkich biegunkach, wzdęciach, nadmiernym odbijaniu, przy braku łaknienia.
Jako środek napotny łagodzą przeziębienia.
U kobiet regulują miesiączkowanie.
U dzieci zaś (oczywiście pod kontrolą lekarza) skutecznie zwalczają glisty i owsiki.
Wyciąg z ziela Bylicy Boże Drzewko wchodzi w skład preparatów Enterosol, Artecholin i preparatów homeopatycznych stosowanych w stanach zapalnych gruczołów chłonnych i błon śluzowych, a także w leczeniu początków trądziku różowatego.
Zewnętrznie stosuje się Bożodrzew w maściach i olejkach łagodzących podrażnienia skóry-na przykład po ugryzieniach owadów.
Naparu z ziela używa się do okładów i przemywań ropiejących ran, czyraków, owrzodzeń, a także do płukania gardła i jamy ustnej przy stanach zapalnych (nie może być jednak mocny, bo grozi to podrażnieniem śluzówki).
W kąpielach zaś wzmacnia, poprawia krążenie i ukrwienie skóry.
Bożodrzew skutecznie odstrasza insekty, w tym komary, zatem warto całą roślinę zasadzić lub ustawić w doniczce w pobliżu okien lub drzwi wejściowych do domu.
W Wielkiej Brytanii jeszcze w XIX wieku używano go wraz z rutą do wyściełania cel więziennych w celu odgonienia robactwa i zapobieżenia gorączce gnilnej, a na wsiach niektóre gospodynie do dziś wkładają jego suszone listki (czasem w woreczkach, połączone z Lawendą lub Cynamonem) między ubrania, by się pozbyć moli.
W Polsce, ze względu na chłodny klimat rozmnaża się tę Bylicę z sadzonek lub przez podział starszych krzewów (w cieplejszych rejonach świata – z nasion).
Lubi żyzne, próchnicze gleby i nasłonecznione miejsca.
Pierwszy zbiór ziela następuje w drugim roku od założenia uprawy-ścina się je na początku kwitnienia (zielone ulistnione szczyty pędów) i suszy rozłożone cienką warstwą w przewiewnych, zacienionych miejscach w temperaturze do 35 st. C.
W ciągu roku można uzyskać 3 zbiory.
Przed zimą dobrze jest nisko przyciąć tuż przy ziemi zdrewniałe pędy-dzięki temu w następnym roku bylica będzie lepiej rosła.
Dobrze wysuszone ziele ma barwę szarozieloną i korzenny, lekko cytrynowy aromat, a smak gorzkawy.
Stanowi ciekawą przyprawę, zwłaszcza do tłustych mięs, np. wieprzowiny, baraniny, a także do drobiu- gęsi, kaczki, i ryb.
Sprawia też, że stają się lżej strawne.
Dosmacza buliony, dokłada się ją do ogórków i kapusty podczas kiszenia, dzięki czemu warzywa nabierają specyficznego smaku i dłużej zachowują jędrność.
Świeże listki często bywają składnikiem surówek i sałatek.
K.B.
Herbatka z Bylicy Boże Drzewko
1 łyżkę rozdrobnionego ziela zalać szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem przez 15 minut.
Odcedzić. Pić po 1/3 szklanki dziennie przed jedzeniem przy problemach z woreczkiem żółciowym oraz na poprawę trawienia.
Nalewka wg profesora Ożarowskiego
100 g ziela Bylicy Boże Drzewko zalać 1/2 litra spirytusu 70%, szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne miejsce na 2 tygodnie.
Od czasu do czasu wstrząsnąć.
Odcedzić, dobrze odciskając zioła, a potem przepuścić przez gazę.
Przelać do wyparzonej butelki z ciemnego szkła.
Pić po 15–30 kropli na kieliszek wody na 1/2 godziny przed jedzeniem jako lek poprawiający trawienie oraz żółciopędny i przeciwskurczowy.
Kąpiel z Bożodrzewem
2 garście świeżego ziela Bylicy Boże Drzewko zalać 3 litrami wody, zagotować i na maleńkim ogniu podgrzewać jeszcze przez 15 minut pod przykryciem.
Odcedzić i dodać do wody w wannie.
Kąpiel odświeża, ożywia, przepędza zmęczenie, poprawia krążenie.
Kąpiel antygrzybicza dla stóp
Garść ziela zalać 3 litrami wrzątku i podgrzewać przez 20 minut na małym ogniu.
Odcedzić.
Lekko ostudzić i w ciepłym odwarze zanurzyć stopy na 30 minut.
Uwaga!
W większych dawkach Bożodrzew może powodować zatrucia, bezwzględnie powinny go unikać kobiety w ciąży, a dzieci można nim leczyć wyłącznie pod kontrolą lekarza!
źródło