Urok lub złorzeczenie
#1

Witam, pisze tu, bo nie wiem jak mam sobie poradzić, co ze sobą zrobić. Mam stwierdzona nerwice lękową i zaburzenia kompulsywno-obsesyjne. Od dwóch miesięcy biorę leki, które na razie średnio mi pomagają, są to już któreś leki z kolei ale jeszcze chce dać im szanse. Do tego od jakiegoś czasu uczęszczam na terapie behawioralno-poznawcza (na razie bez żadnych skutków). Cały czas wymyślam sobie nowe „zagrożenia” które mogą mi zagrażać. Kiedyś w przeszłości naczytałam się o urokach i klątwach. Jestem osoba wierząca, ale nie modlę się codziennie, rzadko chodzę do kościoła wiec jestem w teorii mało odporna na klątwy itd. Od tamtej pory co drugą osobę z która jestem w nienajlepszych kontaktach podejrzewałam o to ze odprawia nade mna jakieś czary lub zle mi życzy. We wtorek byłam na mieście z chłopakiem, spotkaliśmy jego byłą, która mnie nienawidzi dosłownie. Gdy chłopak poszedł do łazienki, dorwała mnie w galerii i powiedziała mi wprost, że zapłacę za to co jej zrobiłam, że niby „odbiłam” jej chłopaka i że spotka mnie duża kara, powiedziała ze nawet nie wiem z kim zadarłam.  Na początku bardzo się zestresowałam ale próbowałam tłumaczyć sobie ze nic się nie stanie. Jednak już w środę zaczęło mi lecieć zdrowie - grypa. Czuje się coraz gorzej, czuje się dosłownie jak wariatka. Nie wiem, mam wrażenie, że powoli wariuję. Boje się, że to ona zle mi życzy, doprowadza do złych zdarzeń w moim życiu. Nie mogę jeść, nie mogę spać. Nie wiem kompletnie co mam zrobić z tym wszystkim. Nie wiem kogo poprosić o pomoc, nie wiem co zrobić żeby się uspokoic i nie martwić więcej, że ktoś rzucił na mnie jakieś przekleństwo. Chciałabym być pewna ze nic na mnie nie ciąży ale nie wiem jak. Jestem kompletnie wykończona psychicznie, moja psychika już chyba wysiadła ????
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Urok lub złorzeczenie - przez Pathss - 01-09-2019, 10:19



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości