09-09-2020, 22:25
Wśród pięciu tysięcy znanych nauce minerałów jest tylko jeden, bez którego człowiek nie może istnieć.
Jest niezastąpiony dla organizmu jak jedzenie czy woda, ale jednocześnie jest zupełnie nieinteresujący dla jubilerów.
Sto lat temu ten kamień rządził światem.
W dzisiejszych czasach istnieją tysiące sposobów, aby z niego korzystać.
Odmładzają organizm i przedłużają życie, leczą choroby i wzmacniają układ odpornościowy, czyszczą powierzchnie i konserwują żywność, a czasem nawet zabijają.
Jedynym naturalnym kryształem spożywanym w żywności jest Halit.
W tłumaczeniu z języka greckiego słowo to oznacza tylko sól.
W starożytnych Chinach był używany jako waluta, w Afryce Środkowej był ceniony drożej niż złoto, a w Rzymie za kilka kawałków tego kamienia można było kupić niewolnika.
Średniowieczni alchemicy uważali sól za piąty element, obok wody, ognia, powietrza i ziemi.
Była jednym z głównych składników przygotowania Kamienia Filozoficznego.
Wszakże białe kryształy minerału znajdują się wszędzie i we wszystkim, nie znikając, a nawet rozpuszczając się w cieczy.
Arystoteles argumentował, że sól wskazuje, gdzie jest prawdziwe dobro, a gdzie jest zło.
Nic dziwnego, że halit jest często wymieniany w opowieściach wielu narodów świata jako obrońca przed siłami ciemności.
W rosyjskich eposach bohaterowie zawsze brali garść swojej ojczyzny z przymrużeniem oka podczas kampanii.
Nawet podczas II wojny światowej żołnierze rosyjscy nie zaniedbali tego znaku.
Wśród ludów słowiańskich sól jest symbolem bogactwa, lojalności i dobrobytu.
O szczególnym podejściu do tego produktu świadczą liczne przysłowia i przysłowia, z których najsłynniejsze to „Chleb i sól do domu”.
W Rosji żadne spotkanie ważnego gościa, wesela czy parapetów nie mogło obejść się bez bochenka i solniczki.
W starożytności sól była tak cennym produktem, że w Chinach na tych, którzy ją sfałszowali, stosowano okrutne egzekucje.
Więźniowie byli karmieni bardzo słonymi potrawami i nie wolno im było pić.
Po kilku tygodniach takiego reżimu stan przestępców stał się bardzo ciężki.
Co zaskakujące, na ciele nie pojawiły się żadne zewnętrzne obrażenia.
Uderzające jest to, że nawet w blisko dwóch tysięcznych policja Imperium Niebieskiego stosowała podobne tortury wobec dysydentów.