Wróżby i "Freudowskie pomyłki"
#5

Dzieki, Helge, madra Wiedzmo. W zyciu bym sie raczej nie pokusila o czytanie takiej lektury jak Freud (tak mysle), ale fajnie jest przeczytac taki fragment i dowiedziec czegos nowego i ciekawego. Nie mialam np.pojecia ,ze "przejezyczanie" , a raczej zabawa w celowe, sensowne zamienianie sylab miejscami, w ktora kiedys czesto lubilam sie bawic w rozmowie, to jest naukowo okreslone zjawisko tzw.spunerownie(od A.W.Spoonera).
Czy sadzicie zatem, ze mamy w sobie zakodowane informacje, dotyczace naszej przyszlosci i to czasem nam sie "wypsnie" w jakis sposob , bo zycie nasze i tak zmierza w danym kierunku ?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości