28-01-2013, 19:13
A niech mnie - przeszperałam internet i faktycznie - okręty. Na mojej talii (kupionej dawno temu w antykwariacie)- przyznaję bez bicia mocno już podniszczonej i wyblakłej - są tylko czarne kreseczki, które można interpretować dowolnie
. Mea culpa, mea culpa - teraz nie pozostaje mi nic jak stwierdzic, że to nie Abraham, a Mojżesz tuż przed przekroczeniem Morza Czerwonego
Oczywiście znaczenie karty nadal jest dla mnie to samo, teraz przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia, że widzę coś czego nie ma ![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
Zaintrygowałeś mnie tym znaczeniem kolorów. Przyznaję, że nigdy nie skupiałam się na tym aspekcie kart. Odbierałam je raczej sztampowo, np. kolory jasne - pozytywnie, kolory ciemne negatywnie, czerwień -namiętność, pasja itd. A tu proszę fajnie wiedzieć, że ogrom możliwości, które pokazuje karta jest również podkreślona kolorem (ja ten ogrom po prostu odczuwam w tej przestrzeni pomiędzy mężczyzną, a horyzontem ).
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
![Uśmiech Uśmiech](https://dobrytarot.pl/images/smilies/smile/usmiech.gif)
Zaintrygowałeś mnie tym znaczeniem kolorów. Przyznaję, że nigdy nie skupiałam się na tym aspekcie kart. Odbierałam je raczej sztampowo, np. kolory jasne - pozytywnie, kolory ciemne negatywnie, czerwień -namiętność, pasja itd. A tu proszę fajnie wiedzieć, że ogrom możliwości, które pokazuje karta jest również podkreślona kolorem (ja ten ogrom po prostu odczuwam w tej przestrzeni pomiędzy mężczyzną, a horyzontem ).