alathea napisał(a):ale gdy pytamy o sprawy, na ktore ta osoba nie ma wplywu (choc jej dotycza) chyba siegamy gdzies indziej, dalej niz tylko podswiadomosc
w jakies ogolne zrodlo wiedzy, gdzie dana osoba ma dostep poprzez swoj zapis energetyczny albo jest jakos do niego "podpieta"
Bardzo ciekawe jest to co piszesz, Alatheo

Rzeczywiście energia pytającego jest bardzo ważna w procesie wróżenia. Myślę, że jeżeli energetyka Pytającego jest zmącona lub na niskim poziomie, przekaz kart również może być zamazany, niewyraźny, a w najgorszym razie po prostu wyciągniemy karty nieodpowiadające rzeczywistości. Tarot faktycznie rzadko się myli - myli się raczej Tarocista; ale jest to tak czułe narzędzie, wrażliwe na nasze intencje i nadzieje, że czasem obraz wyłaniający się z kart może odpowiadac tylko i wyłącznie stanowi naszego ducha.