05-06-2012, 18:38
Tak jak moje przedmówczynie wspomniały - błędu nie ma nigdzie. Jest sporo emocji związanych z 'prawidłową' sekwencją kart i sporo argumentów za i przeciw, ale z praktycznego punktu widzenia, dla większości tarocistek/ów nie ma to olbrzymiego znaczenia.
Dwa sprostowania - Sermones de Ludo Cum Aliis, najstarszy dokument opisujący karty tarota przedstawia je w zupełnie innej kolejności, niż stosowane dzisiaj. Później stosowana sekwencja, która urzywana jest do dziś, przetrwała drogą selekcji naturalnej I drugie sprostowanie - Waite nie jest odpowiedzialny za przestawienie kolejności VIII i XI, choć oczywiście dzięki niemu pierwsza talia z tą kolejnością przedostała się do obiegu publicznego. Tłumaczenie, że Waite nie wyjaśnił dlaczego te karty są przedstawione (jak w wyżej zlinkowanym artykule Banzhafa) byłoby może wystarczające 100 lat temu, kiedy wiedza ta była dostępna tylko dla 'wtajemniczonych', a nie w dzisiejszych czasach, kiedy jest ona powszechnie dostępna.
Dwa sprostowania - Sermones de Ludo Cum Aliis, najstarszy dokument opisujący karty tarota przedstawia je w zupełnie innej kolejności, niż stosowane dzisiaj. Później stosowana sekwencja, która urzywana jest do dziś, przetrwała drogą selekcji naturalnej I drugie sprostowanie - Waite nie jest odpowiedzialny za przestawienie kolejności VIII i XI, choć oczywiście dzięki niemu pierwsza talia z tą kolejnością przedostała się do obiegu publicznego. Tłumaczenie, że Waite nie wyjaśnił dlaczego te karty są przedstawione (jak w wyżej zlinkowanym artykule Banzhafa) byłoby może wystarczające 100 lat temu, kiedy wiedza ta była dostępna tylko dla 'wtajemniczonych', a nie w dzisiejszych czasach, kiedy jest ona powszechnie dostępna.
Pozdrawiam
Aur Ganuz