28-06-2012, 20:25
No wlasnie ,pies pogrzebany

slawek_88 haha
z zalozenia wychodzimy,ze los zawsze mozna zmienic,a karty to nie wyrocznia ,a podpowiedz
lub ukazanie problemu ale...Wlasnie kierunek.
choc podziwiam wszystkich "detalistow" ,ktorzy w szczegolach okreslaja sytuacje- respect!
Chyba tutaj dobrze bedzie zastosowac metode czas jak radzi KatiJo.
Hmm,ciekawe,bo wiele osob stosuje metode YES/NO ,moze odpowiedz bylaby raczej nie?
marika+ wlasnie to,to,! Faktycznie przy pytaniach "czy" to jesli sie samemu interpretuje,mozna zabrnac zyczeniowo mocno.
A jak sie sytuacja sie rozwija,placze,pelno osob w kartach niejednoznacznych.Czy wtedy "dociagacie"
karty doprecyzowujace ( i wtedy jako co ja stosowac) czy raczej np sumowanie?
Nie potrafie polaczyc karty dociagnietej z ukladem,bo zwykle wydaje sie ona "od czapki" !za cienka jeszcze jestem
slawek_88, marika+ wskazowki nader cenne ,dziekuje



slawek_88 haha



Chyba tutaj dobrze bedzie zastosowac metode czas jak radzi KatiJo.
Hmm,ciekawe,bo wiele osob stosuje metode YES/NO ,moze odpowiedz bylaby raczej nie?

marika+ wlasnie to,to,! Faktycznie przy pytaniach "czy" to jesli sie samemu interpretuje,mozna zabrnac zyczeniowo mocno.
A jak sie sytuacja sie rozwija,placze,pelno osob w kartach niejednoznacznych.Czy wtedy "dociagacie"

Nie potrafie polaczyc karty dociagnietej z ukladem,bo zwykle wydaje sie ona "od czapki" !za cienka jeszcze jestem

slawek_88, marika+ wskazowki nader cenne ,dziekuje


