Nauczmy sie dawac...i brać...
#10

Lila słusznie prawisz, sama przecież też do tych, dających całym sercem, się zaliczasz, jak i ja z resztą. Ale proponowałabym tytuł wątku - nauczmy się brać. ew. nauczmy się brać z wdzięcznością
Moja córka, młodsza z resztą acz dorosła, stwierdziła - "matka, ty całe życie kombinujesz komu i coby tu jeszcze trzeba było pomóc albo oddajesz nawet jak sama nie masz. Stara jesteś, nadszedł czas odwrócic sytuację. Zapytaj siebie samą czego potrzebujesz od świata i od rugiego ludzia. Pamiętaj - miękkie serce = twarda dupa. A jak chcesz dawac to dawaj ale i bierz jak coś ci się należy."
Zaznaczam, ze moje dzieci były wychowane b. skromnie z konieczności, i to one mi teraz pomagają

Sztuka dawania jest wbrew pozorom bardzo prosta, mam ją opanowaną do perfekcji. Mówiąc szczerze nie żałuję tego, bo to wraca do mnie teraz. Niestety dawać w worek bez dna, któremu "się należy" z róznych względów to emocjonalne samobójstwo.
Najlepiej dawać i brać, tak żeby i wilk był syty i owca cała, to jest sztuka! I tak jest uczniwiej, bo to tak jak z zapłatą za wróżbę. Pieniążek albo dziękuję przynajmniej.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości