Tarot w starciu ze światopoglądem naukowym
#9

Tarofidesie, Wikipedia tłumaczy ten trójkąt o kątach 90° jako trójkąt sferyczny Uśmiech Nazywając go nadal trójkątem. Tak samo proste równoległe w geometrii nieeuklidesowej, chociaż wcale "nie wyglądają" na proste, a jak łuki, nazywane są prostymi.
Przykład ze wstęgą Möbiusa nie jest dobrym przykładem jako ilustracja tego, o co mi chodziło: jej "niezwykłość" polega na paradoksie, że to co wewnątrz na zewnątrz.
Ja chciałam sięgnąć po metaforę wypełnienia przestrzenią (dodatkowym wymiarem) tego co płaskie: żeby spojrzeć na nauki ścisłe jak na płaską geometrię kartki papieru, a kwestie "paranormalne", nie mieszczące się w doktrynach naukowych obowiązujących OBECNIE (wg dzisiejszego paradygmatu naukowego dowodu) jako problem usytuowany sferycznie. Z punktu widzenia geometrii euklidesowej punkt w prawym rogu kartki i punkt w lewym rogu kartki nigdy nie znajdą się obok siebie. Z punktu widzenia geometrii nieeuklidesowej wystarczy zawinąć kartkę w rulon i oba punkty znajdą się obok siebie. Ale dla wszystkich mieszkańców kartki, uwięzionych w swojej płaskolandii będzie to zjawisko paranormalne, ponieważ w niewytłumaczalny sposób przeciwna krawędź znalazła się tuż obok.
Jeszcze jedna rzecz dotycząca tego trójkąta: to również dobrze pokazuje pewne zależności i zjawiska: kiedy patrzymy "płasko" na ten trójkąt, wygląda jak powyginany. Kiedy przenosimy go do sfery, proste, które go łączą, są naprawdę proste, nie zakrzywiają się. Ta zmiana punktu widzenia płaskie - przestrzenne również pokazuje, jak odpowiednia percepcja zniekształca odbierane fakty. W rezultacie badamy dwa zupełnie inne obiekty. Spłaszczony "trójkąt" 2D z płaskiej perspektywy wygląda tak samo jak trójkąt sferyczny 3D, a tak naprawdę opisuje inny obiekt.
Myślę, że podobnie jest z dzisiejszym rozwarstwieniem na naukę szkiełka i oka (popartą doświadczeniem - fakty) i szeroko pojętą ezoterykę.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości