Tajemnicze, dziwne, zabawne - historie związane z ezo, wróżeniem i nie tylko...
#27

Czytając wasze niesamowite historyjki o pieniądzach przypomniała mi się pewna troszkę podobna, choć może nie aż tak niezwykła,sytuacja.
Byłam już jakiś czas w Szkocji, pracowałam bardzo ciężko i moja dniówka wynosiła wtedy coś ok. 30 funtów(za 10 godz.pracy). Którejś niedzieli wybrałam się do Currys'a kupić coś...chyba jakiś CD player. Pamiętam, że już się na coś zdecydowałam i podchodzę do kasy szukając w torebce pieniędzy,które na to przeznaczyłam, myślałam ,że mam je w kieszeni, byłam prawie pewna, że je tam miałam, ale ich nie ma. Szperam po wszystkich zakamarkach ...i nie mogę ich znależć...torebka niemalże na wywrot...nie ma..! Zaglądam wszedzie jeszcze raz...Nie ma!!! RETY ! przecież pamietam , że je tu wkładałam ! złożone w taki mały paseczek 20 funtów,a w nich w środku, tak samo zlożone 10 funtów. Wpadłam w taką panikę, pomyślałam, że je jednak miałam w kieszeni i przy wyjmowaniu telefonu mi wypadły ! Biegnę więc szybko z powrotem tędy co weszłam do sklepu i widzę...Jezu!!! leżą ! przy samych wejściowych drzwiach !!!
20 a wnich 10 funtów, złożone w taką jakby podłużna kosteczke złapałam je szybko uradowana i wyszłam z tego sklepu, odechciało mi się już kupowania. Jakie to szczęście myślę , że nikt wcześniej ich nie zauważył i nie podniósł ...Uffff....Emocje opadly, idę chodnikiem i coś chciałam wyciągnąć z takiej małej kosmetyczki...a tam 30 funtów !!! , które dopiero co podobnoż zgubiłam ! Tak samo złożone jak te co znalazłam. Zaglądam do portfela, gdzie włożylam te znalezione...SĄ ! Kurde ! Magia ...czy co ? ...stałam tak przez dłuższą chwilę i myślałam..."To czyje są te pieniądze, ktore podniosłam z podłogi w sklepie ?"
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości