Wątek zamknięty

Proste zaklęcie, żeby on wrócił, odezwał się.

Sol napisał(a):
karolineczka21 napisał(a):
Sol napisał(a):Cały czas próbuję i raczej się nie poddam Oczko co do 9-dniowego jeszcze ciężko powiedzieć, dzisiaj będzie 7 noc..
Ale wierzę, z całego serca wierzę, że to pomoże, bo nie wyobrażam sobie życia bez tej miłości. A plus jest taki, że nie walczę o miłość kogoś, kto mnie nie zna, albo nie żywi do mnie żadnych uczuć, tylko o kogoś dla kogo byłam całym światem.. Więc chyba w takim wypadku magia ma sens?
Tak czy siak, jakbyście znały jeszcze jakieś zaklęcia, itp. (najlepiej sprawdzone Oczko) to bardzo proszę o pomoc.
Karolineczko, trzymam kciuki za Ciebie i Twoją miłość! Uśmiech
Eugenia - moje gratulacje, miło czytać takie optymistyczne zakończenia Oczko


w tym przypadku ma Uśmiech a dziękuje, przyda się bo sprawa jest baaardzo skomplikowana (urażona męska duma Uśmiech ) znam jedno niby proste ale bardzo mocne - w moim przypadku. przeczytałam je w księdze wróżb, czerwona świeca i kartka papieru, myślałam że takie zaklęcie jest mało skuteczne i pewnie nie zadziała więc wpisałam na kartce imię chłopaka który mnie bardzo nie lubił i z wzajemnością Uśmiech po niecałym miesiącu nie mogłam się od niego "uwolnić" byliśmy razem ponad 7 lat i mimo że moje uczucie się wypaliło on nadal mnie kocha, bardzo się stara ale niestety... co do zaklęcia : w piątkową noc zapal czerwoną świece napisz na kartce imię chłopaka gdy zaczniesz ją palić wypowiedz ".... będziesz płoną z miłości do mnie" w miejscu ... wypowiedz imię Uśmiech


W moim wypadku też niemałe znaczenie ma "urażona męska duma" Oczko mam nadzieję, że to pomoże..
Na pewno wyprobuję Twoje zaklęcie Uśmiech

Hm, kilka lat temu kochałam się w jednym chłopaku, ale on kompletnie tego nie odwzajemniał. Pamiętam że robiłam wtedy podobne zaklęcia, z czerwoną świecą, w piątkowy wieczór i paleniem karteczki z jego imieniem. I wiesz co? Po jakimś czasie się zakochał. Byliśmy razem trochę, ale niestety moje 'zakochanie' było tylko wyobrażone, bo dopiero jak go poznałam, zrozumiałam, że nie jest taki, jak myślałam. Ale niemniej jednak - chyba podziałała magia Oczko

dobrze, że to napisałaś... własnie o to chodzi ...

myślę, że kocham - chcę go mieć - czary mary - ... a potem drapanie się za głowę ... jednak to nie ten ...
potem poznajemy następnego kolesia i.... od początku zaczynamy naszą strategię ...

nie napiszę co o tym myślę ....
Wątek zamknięty


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości