Klątwy i uroki
#5

Aniu to nie zaden misz masz. Napisalas o bardzo istotnych sprawach. Kazdy, kto ma tego typu problemy, jak np. z wyznaczaniem granic poswiecania sie dla innym, robienie rzeczy wbrew sobie...itp. powinien sobie codziennie o tym poczytac i codziennie nad tym pracowac, bo zdarza nam sie na roznych etapach naszego zycia wpadac w rozne zle emocje(nienawisci,zazdrosci), ktore sa wytworem naszej wyobrazni i nie chcemy robic nic poza tym by je podsycac.
Mnie w zyciu dopadlo nie raz cos takiego, raz nawet bylo to tak zle , ze zastanawialam sie czy nie powinnam sie z tym udac do psychologa.Chodzilo oczywiscie o faceta. Targaly mna najnizsze i najgorsze instynkty. Nie znosilam siebie takiej, ale nie umialam nic zrobic, chodzilam do wrozek po jakies zle zaklecia na niego i nasycalam moje ohydne ego jakimis glupotami, pocieszajac sie naiwnie, ze mu sie nie wiedzie i zyczylam mu wszystkiego najgorszego. Trzymalo mnie to dosc dlugo. Nie moglam jesc, nie moglam pracowac, nie moglam spac. Ktoregos razu znajoma, litujac sie nade mna dala mi ziolowe tabletki nasenne i gdy juz mialam je zazyc, siadlam na brzegu lozka, trzymajac te plastikowa buteleczke w reku i zaczelam rozmawiac ze soba : Co to ja za numery odpier...odwalam ? Co to ,kurde, jest ? Tabletki beda decydowaly o tym co mam robic i jak postepowac ? N I E !!! wyrzucilam je do kosza i ropoczelam prace nad emocjami , ktore rzadzily moim umyslem. Troche to trwalo zanim zapanowalam nad soba i slabosciami...ale od tamtej pory nie wierze , ze ktos na nas rzuca klatwy czy uroki. Sami sobie to robimy tylko nie chcemy sie do tego przyznac, bo jestesmy w takim amoku, tak bardzo w to wierzymy...iz wydaje nam sie ,ze tylko jakies czary i zaklecia pomoga...
Lepiej robmy tak jak alathea. Dziekuje aniu, ze sie tym z nami podzielilas.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Klątwy i uroki - przez Iska - 24-06-2017, 23:33



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości