Religia a karty. Czy tarot to grzech?

The Chariot napisał(a):Myślę, że Bogu nie podoba się takie działanie na skróty, gdy patrzymy co nas czeka, bo to On wyznaczył każdemu z nas przeznaczenie, a nie my sami i drażni Go, gdy próbujemy zmieniać przyszłość, nawet chroniąc się przed cierpieniem, bo przecież Chrystus obiecał nam nagrodę za to cierpienie.
Zapewne masz rację The Chariot... ale ja sobie myślę tak: tarota - jak i inne metody wróżbiarskie - wymyślił człowiek, więc tarot jest jedną z metod przepowiadania przyszłości (jak pisała Basia - podobnie jak meteorologia Oczko ) i jak wszystkie one - niedoskonałą. Choćbyśmy się skichali, to niczego nie jesteśmy za pomocą tych metod przewidzieć na 100%, bo to co nas czeka wie na 100% tylko Bóg. I dopóki traktujemy tarota w ten sposób - to Bóg pobłażliwie patrzy na te nieudolne próby człowieka by jednak czegoś tam się wcześniej dowiedzieć. Oczko
A co do bałwochwalstwa - no cóż, jest tego sporo w Kościele katolickim... chociażby modlenie się do kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej "nawiedzającego" kolejne polskie parafie, a nawet do samych ram po tym obrazie - jak to miało miejsce za komuny gdy obraz aresztowano (sam kardynał Wyszyński - prymas 1000-lecia - potrafił mówić do ludzi idących z pielgrzymką: "pozdrówcie tam Matkę Boską Częstochowską od Matki Boskiej Trybunalskiej!").
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości