Depresja...jak sobie radzić...
#46

ojej,dziekuje za takie slowa,ale jestem normalna zwyczajna dziewczyna.. Buźki ja tez schudlam 16 kg ale juz pomalu dochodze do siebie..he he he nawet juz brzuszek odstaje..przy zwroscie 180cm wazylam 64 kg..wyobraz sobie jak ja musialam wygladac...kazdy pytal co mi jest i na co choruje...przytylo mi sie chyba z 7 kg ale musze uwazac zeby nie wiecej...moj maz objada sie slodyczami a ja razem z nim....czasem zabraniam mu kupywac slodycze,ale on i tak przynosi do domu....myslalam o silowni..przyzwyczailam sie ze jestem chuda a teraz mi ciezko Uśmiech Uśmiech Uśmiech Uśmiech zazdroszcze ci tego optymizmu,ale mam nadzieje ze zarazisz mnie nim rowniez....wiesz,mam przyjaciela ktory choruje od paru lat na to samo co my....jemu nie mozna juz pomoc,poniewaz on tego nie chce...zadne argumenty nie docieraja do niego....zawsze mowi ze on juz przegral swoje zycie a ja moge swoje jeszcze uratowac....odsunal sie ode mnie,poniewaz jak stwierdzil ze mi potrzebny jest silny mezczyzna a nie taki jak on....on mi nie pomoze a raczej moze wpedzic mnie w jeszcze wiekszy dol....martwie sie o niego bo to bardzo nie szczesliwy czlowiek.....to co sie z nim dzieje w porownaniu do nas to pikus...ciesze sie ze az tak bardzo nie zatracilam sie w tym wszystkim,ze mam sile walki..moze nie taka jak ty,ale przynajmniej pracuje nad soba...ale byly momenty tragiczneSmutny.musze ci powiedziec ze jak bylam teraz w polsce to widzialam sie ze swoim byly...i powiem ci ze widok byl zalosny....moje uczucia wygasly..tylko szkoda mi tej dziewczyny z ktora on teraz jest...ale zycie samo zycie,tym bardziej ze wiedziala czym on pachnie....ja juz mam go z glowy..pozostaje dziecinstwo....wszystko jest na dobrej drodze...a to forum to w pewnym sensie nasza terapia....ja juz od wigili fantastycznie sie czuje,ale moge lapac doly...to nie uniknione...hmmmmm...chociaz jak bym tak bardzo sie postarala????????? i jeszcze zostala mi fobia w przesadnym dbaniu o siebie...moja mama nie dbala o nas a dzieci w szkole smialy sie z nas..teraz mam to caly czas w glowie i kapie po 3 razy na dzien......musze wpolnie z psychologiem popracowac nad tym....zastanawiam sie jak ty dalas rade skonczyc szkole przy depresji???????? ja tez chodzilam do pracy,ale ze mnie pozytku zadnego nie bylo.........duzo rzeczy pamietam z tamtego okresu..ale jak dziewczyny mi opowiadaly co ja robilam i mowilam to az buzie otworzylam z wrazenia....pewnie ze sa inne tematy niz depresja...ale jak zalapie dola to pewnie bede wlasnie o tym pisac....oby coraz mniej takich dni...buziaczki... Buźki Buźki Buźki Buźki
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
komu depresję, komu? - przez Libra22 - 10-03-2014, 17:24
Re: komu depresję, komu? - przez Sephinroth - 10-03-2014, 17:43
Re: komu depresję, komu? - przez Natka - 10-03-2014, 17:57
Re: komu depresję, komu? - przez Lila - 10-03-2014, 17:58
Re: komu depresję, komu? - przez eda - 10-03-2014, 21:09
Re: komu depresję, komu? - przez 3n20 - 10-03-2014, 21:30
Re: komu depresję, komu? - przez Loreley - 10-03-2014, 22:08
Re: komu depresję, komu? - przez poppea - 13-03-2014, 00:48
Re: komu depresję, komu? - przez malgoska2377 - 13-03-2014, 08:57
Re: komu depresję, komu? - przez czarodziejka83 - 13-03-2014, 09:46
Re: komu depresję, komu? - przez Miriam - 17-03-2014, 11:19
Re: komu depresję, komu? - przez Masław - 17-03-2014, 11:44
Re: komu depresję, komu? - przez Kiki-Zmora - 17-04-2014, 21:02
Re: komu depresję, komu? - przez Sephinroth - 17-04-2014, 21:23
Re: komu depresję, komu? - przez Kiki-Zmora - 17-04-2014, 21:38
Re: komu depresję, komu? - przez poranna_cisza - 17-04-2014, 21:50
Re: komu depresję, komu? - przez bodymindspirit - 17-04-2014, 22:10



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości