Jak wyobrażacie sobie idealną wizytę u wróżki / wróżbity?
#3

Cytat:pewnie się wymądrze :thanks: ale jednak z marketingowego punktu widzenia spotkanie z wróżką to coś zupełnie innego niż kupno mebli ( tam nas ugoszczą kawą ) ale czy klient nie woli podświadomie odczuć dystans ze światem magii i czarów a to podawanie kawy będzie takim zbliżeniem z codziennością.
to takie moje odczucia Oczko
poppea
Nie zgodzę się z Tobą poppea ponieważ klijent przychodzi do wrózki po poradę , a skoro przyszedł to znaczy że tej porady oczekuje i ma do wrózki zaufanie .Więc dlaczego ma czuć dystans , strach przed niewiadomo czym że go spotka ? On przychodzi po pocieszenie więc podanie kawy czy herbaty jest uprzejmoscią ze strony wrózki , a przy tym luzna rozmowa nie czyni klijenta spiętym , zablokowanym i pełnym strachu.
Łatwiej nam sie współpracuje z kims otwartym , niż z kims spietym i nic nie mówiacym.
Skoro mamy komus pomóc , bo przyszedł po poradę więc niech to bedzie lużna i ciepła atmosfera , a nie napiecie i strach , ze wyczarujemy nie wiadomo co?Ja staram się rozmawiać z ludzmi , wytwarzac miła atmosferę zeby klijent troche zapomniał o swoich kłopotach i dawać słowa nadzieji .Wtedy ludzie trzymaja się tej nadziei i jego mysli staja sie pozytywne , więc zmienia sie jego energia . Często mówaa podniosła mnie Pani na duchu i wychodzę pozytywniej nastawiona do życia.
Tak uwazam to ma być dawanie pozytywne , a nie dystans i strach , bo przyszło sie do wrózki , przeciez jestesmy ludzmi i ludzie mają przychodzić po porady i mówić o Nas pozytywnie , a nie się Nas bac .
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości