Jak informujecie klienta o delikatnych sprawach?...
#5

Zastanawiam się o co chodzi z tą całą 'delikatnością'? Dlaczego ludzie, wydawać by się mogło, że dorośli, gdy trzeba poważnie porozmawiać nagle stają się tacy dziwnie 'mientcy'. Zdrada, utrata pracy czy w końcu śmierć. Dlaczego miałbym się ich obawiać? Dlaczego miałbym kombinować nad tym jak przekazać komuś, że jest zdradzany, lub wprost stwierdzić, że on/ona sam/a zdradza? Dlaczego miałbym rozważać jak poinformować kogoś, że zachodzi ryzyko zwolnienia z pracy? Czy śmierć jest aż tak drastycznym wydarzeniem, że nie powinienem o niej rozmawiać? Zastanawiam się dlaczego lepiej byłoby sugerować, że coś może, a nie, że coś się stanie?
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości