Zajazd pod Różą

Z rozkazu serca, ognia, powietrza i wody
Piersi twe pięknie wezbrane całowałem
Włosy twe falowały rozrzucone w trawie
Powietrze na amen samo się składało
Czasem tylko uklękło na jedno kolano

W modlitwie ważki nieruchomo stały
Nad liściem zadumane czy nad sobą
Z rozkazu serca ognia powietrza i wody
Wchodziliśmy razem po gorących schodach

Jak sarny spłoszone biegły nasze dłonie
Bo za ręce nas prowadził biały topór słońca
Obcinał gałęzie sosnom te strzelały w niebo
Coraz bardziej szalone w ucieczce przed śmiercią

I nagle wybuchła równina przed nami
Szeroko otwarte oczy dziwiły się same
Mówiłaś jak w gorączce pokazując dzwonki
Że ich ślady prosto do nieba prowadzą

<!-- m --><a class="postlink" href="http://w887.wrzuta.pl/audio/0mrW3BDtTeN/sdm_-_z_rozkazu_serca_ognia_powietrza_i_wody">http://w887.wrzuta.pl/audio/0mrW3BDtTeN ... rza_i_wody</a><!-- m -->
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości