Pułapki duchowości
#7

No własnie, Miruś, to sa te pułapki... które zastawiaja fałszywi Mistrzowie. Ja pisałam o prawdziwym wewnętrznym spokoju, wewnętrznej harmonii, ... a nie udawanej prawości, przylepionym uśmiechu, wystudiowanych gestach na pokaz, coniedzielnych wizytach w kościele, zeby sąsiedzi widzieli a w domu horror. . NIe chodziło mi o pozorny spokój psychopaty czy też hossę w dwubiegunówceUśmiech.
Jak by nie patrzył fałszywi mistrzowie to pułapka, łatwo ulec złudzeniom, jesli widząc, gdzie boli przykładają balsam na rany...
No nic, wróćmy do kolejnych pułapek.
Tu myślę będą kontrowersje, ale przyjmijmy, że każdy ma prawo do swojego zdania.
No wiec zacznę od bezwarunkowej miłości.
Miłośc bezwarunkowa - kocham za to, że istniejesz, nie wyrózniam, nie pragne Cie na własnośc...obdarowuje ta miłością każdy kwiat, każdą roślinkę, każde zwierzę, kazdy przejaw zycia zatem kocham też każdą kobietę... Czy masz do tego prawo- tak, jeśli masz pewnośc, ze ta kobieta/te kobiety potrafią tobie taką miłośc odwzajemnić, jeśli masz pewność, ze ta kobieta nie zakochała sie w Tobie tak zwyczajnie, po ludzku, i tak zwyczajnie po ludzku nie chce dzielić tej miłości z innymi hm... kobietami. Jeśli nie potrafisz uszanować jej prawa - nie angażuj jej uczuć...
Kochaj ją bezdotykowo, jak piękną rzeźbę w ogrodzie, jak dzieło sztuki... W przeciwnym razie popełniasz świętokradztwo, bo ona jeszcze do takiej nieprzywiązanej miłości niegotowa... moze jeszcze nie wie, ze tylko taka miłośc jest wieczna i nieprzemijająca...nie przyniesie nigdy cierpienia.
Tylko do niej trzeba dwojga osób w ten sam sposób ja pojmujących...
Zatem pułapka nr 2 miłosc bezwarunkowa
MUśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości