23-02-2014, 16:38
Zib ja to wszystko wiem i biore pod uwage ... moze mnie zle zrozumiałes
Jak sam wiesz dystans musi byc ten zdrowy ....naprawde w swoim zyciu spotkalam mnostwo osób zajmujacych sie w rozny sposób ezoteryka i zwyczajnie boje sie "odleciec" . Nie zgadzam sie z tym , ze mozna pomoc innym a sobie nie. Poukładane zycie swoje wlasne jest jakby nie było nasza wizytówka i reklama naszych umiejetnosci. Dla przykładu ... udajac sie do kosmetyczki wybieram ta , która wyglada dobrze , moze byc starsza ale musze widziec, ze ma pojecie o tym.
Mam kolezanke , ktora miala powazne problemy ze soba a jakis czas temu ukazal sie z nia wywiad w TV jako wróżką . Znam jej metody działania i wrózenia, znam jej opinie na temat kazdej karty , dawno dawno temu bardzo duzo czasu spedzałysmy ze soba rozmawiajac o tarocie. I teraz jesli miałabym wysłac swoje dziecko do Niej po tzw wrózbe naprawde wolałabym nie ... jest symaptyczna osoba i jako kolezanke szalenie ją lubie ale tez nie chcialabym aby mojemu dziecku udzielała porad.
Nie wiem czy jasno sie tutaj wyrazam. Owszem szanuje wybory innych ludzi, decyzje kazdy o swoim zyciu podejmuje sam jednak tak samo jak wybor wrozki tak samo wybor takiej formy terapii jest szalenie wazny. To, ze ktos jest wrozka , terapeuta czy psychologiem nie znaczy ze jest skuteczny i potrafi pomoc naprawde. Przykładów mogłabym mnozyc ... napisze jeden , co z tego ze znam znaczenie kart , co z tego ze rozklady sie sprawdzaja jesli wiem i zdaje sobie sprawe, ze w zyciu bywaja tak trudne sytuacje, ze byc moze jestem "za mała' na to a odpowiedzialnosc za udzielanie komus porady lub oferowanie komus pomocy moze przesrosnac mnie samą. Przyklad o mnie bo nie chce nikogo krytykowac a osob o takim poziomie wiedzy jak ja jest na forach cała masa .... i oczywiscie wiekszosc wrozy innym nie biorac odpowiedzialnosci za to. Czym inym jest dar a czym innym jest nauka .... majac dar mozna go rozwinac ale jak sam wiesz kart mozna sie nauczyc , ich znacenia to kwestia pracy tej codziennej i ćwiczen. Tutaj w przypadku sesji odpowiedzilanosc jest ogromna , nie pisze teraz o pani Ewie ale ogolnie poniewaz naczytalam sie dzisiaj z kolei jak bardzo nalezy uwazac wybierajac takiego psychoterapeute aby sobie samemu nie zrobic krzywdy. Uwagi na stronach psychologów... mozna popasc w jakas chorobe lub nie wyjsc z jakiegos stanu w jaki zostaniemy wprowadzeni podczas seansu, za co prowadzacy wyraznie nie biora odpowiedzilanosci. Przykład ... mozesz miec jakis rodzaj zmian w mozgu, guza , o ktorego istnieniu nawet nie masz swiadomosci i to juz moze spwodowac , ze poddanie sie takiej terpaii wywolac moze roznego rodzaju konsekwencje jak chorobe psychiczna czy chocby samą psychoze, lęki, depresje . Wiec to jest bardzo delikatna i niezbadana do konca technika czy metoda i uwazam, z naprawde nalezy bardzo rozsadnie do tego podchodzic i nie dziwi mnie roszczenowy charakter Pacjentow/Klientow w koncu to ma słuzyc czemus a nie zaspokojeniu zwyklej ciekwosci obserwatora, mam na mysli skutki , cel . Kolejna uwaga ... masz tyle at, ze z pewnoscia pamietasz seanse Kaszpirowskiego - ile tam było magii Tv i watpliwej wiedzy mozemy sie domyslac - byc moze wogole byl to tylko modny chwyt na zarobienie , ponoc ludzie zdrowieli, odrastaly im zeby , wlosy ale tak sie składa, ze zawsze byli to ludzie mieszkajacy setki km od nas a nie bylo nikogo wsrod znajomych czy znajomych-znajomych chocby .
Po za tym tego typu terpaia jest po prostu modna ... nie znaczy ze skuteczna, Tak samo jak zabiegi chirurgów plastycznych - modne wsród celebrytow a nawet wykonanane przez znakomistosci swiata medycyny a efekty widac po jakims czasie (przuklad Michael Jackson) - trudn przewidziec skutki uboczne jakie daja o sobie znac po latach ... w takiej terpapii tez nie do konca wiemy czy takie skutki uboczne sie ni pojawia i u kogo, jak dana osoba zareaguje na sesje. OO tym pisałam i to mialam na uwadze.
Jak sam wiesz dystans musi byc ten zdrowy ....naprawde w swoim zyciu spotkalam mnostwo osób zajmujacych sie w rozny sposób ezoteryka i zwyczajnie boje sie "odleciec" . Nie zgadzam sie z tym , ze mozna pomoc innym a sobie nie. Poukładane zycie swoje wlasne jest jakby nie było nasza wizytówka i reklama naszych umiejetnosci. Dla przykładu ... udajac sie do kosmetyczki wybieram ta , która wyglada dobrze , moze byc starsza ale musze widziec, ze ma pojecie o tym.
Mam kolezanke , ktora miala powazne problemy ze soba a jakis czas temu ukazal sie z nia wywiad w TV jako wróżką . Znam jej metody działania i wrózenia, znam jej opinie na temat kazdej karty , dawno dawno temu bardzo duzo czasu spedzałysmy ze soba rozmawiajac o tarocie. I teraz jesli miałabym wysłac swoje dziecko do Niej po tzw wrózbe naprawde wolałabym nie ... jest symaptyczna osoba i jako kolezanke szalenie ją lubie ale tez nie chcialabym aby mojemu dziecku udzielała porad.
Nie wiem czy jasno sie tutaj wyrazam. Owszem szanuje wybory innych ludzi, decyzje kazdy o swoim zyciu podejmuje sam jednak tak samo jak wybor wrozki tak samo wybor takiej formy terapii jest szalenie wazny. To, ze ktos jest wrozka , terapeuta czy psychologiem nie znaczy ze jest skuteczny i potrafi pomoc naprawde. Przykładów mogłabym mnozyc ... napisze jeden , co z tego ze znam znaczenie kart , co z tego ze rozklady sie sprawdzaja jesli wiem i zdaje sobie sprawe, ze w zyciu bywaja tak trudne sytuacje, ze byc moze jestem "za mała' na to a odpowiedzialnosc za udzielanie komus porady lub oferowanie komus pomocy moze przesrosnac mnie samą. Przyklad o mnie bo nie chce nikogo krytykowac a osob o takim poziomie wiedzy jak ja jest na forach cała masa .... i oczywiscie wiekszosc wrozy innym nie biorac odpowiedzialnosci za to. Czym inym jest dar a czym innym jest nauka .... majac dar mozna go rozwinac ale jak sam wiesz kart mozna sie nauczyc , ich znacenia to kwestia pracy tej codziennej i ćwiczen. Tutaj w przypadku sesji odpowiedzilanosc jest ogromna , nie pisze teraz o pani Ewie ale ogolnie poniewaz naczytalam sie dzisiaj z kolei jak bardzo nalezy uwazac wybierajac takiego psychoterapeute aby sobie samemu nie zrobic krzywdy. Uwagi na stronach psychologów... mozna popasc w jakas chorobe lub nie wyjsc z jakiegos stanu w jaki zostaniemy wprowadzeni podczas seansu, za co prowadzacy wyraznie nie biora odpowiedzilanosci. Przykład ... mozesz miec jakis rodzaj zmian w mozgu, guza , o ktorego istnieniu nawet nie masz swiadomosci i to juz moze spwodowac , ze poddanie sie takiej terpaii wywolac moze roznego rodzaju konsekwencje jak chorobe psychiczna czy chocby samą psychoze, lęki, depresje . Wiec to jest bardzo delikatna i niezbadana do konca technika czy metoda i uwazam, z naprawde nalezy bardzo rozsadnie do tego podchodzic i nie dziwi mnie roszczenowy charakter Pacjentow/Klientow w koncu to ma słuzyc czemus a nie zaspokojeniu zwyklej ciekwosci obserwatora, mam na mysli skutki , cel . Kolejna uwaga ... masz tyle at, ze z pewnoscia pamietasz seanse Kaszpirowskiego - ile tam było magii Tv i watpliwej wiedzy mozemy sie domyslac - byc moze wogole byl to tylko modny chwyt na zarobienie , ponoc ludzie zdrowieli, odrastaly im zeby , wlosy ale tak sie składa, ze zawsze byli to ludzie mieszkajacy setki km od nas a nie bylo nikogo wsrod znajomych czy znajomych-znajomych chocby .
Po za tym tego typu terpaia jest po prostu modna ... nie znaczy ze skuteczna, Tak samo jak zabiegi chirurgów plastycznych - modne wsród celebrytow a nawet wykonanane przez znakomistosci swiata medycyny a efekty widac po jakims czasie (przuklad Michael Jackson) - trudn przewidziec skutki uboczne jakie daja o sobie znac po latach ... w takiej terpapii tez nie do konca wiemy czy takie skutki uboczne sie ni pojawia i u kogo, jak dana osoba zareaguje na sesje. OO tym pisałam i to mialam na uwadze.