Reiki...
#55

Cytat: Tak też radzę wszystkim wokół mnie, którzy ze zrozumiałym sceptyzmem podchodzą do rzeczy - nie myśl o tym zbyt wiele, bo Cię głowa rozboli
bardzo lekcewazace podejscie...
myslacy ludzie sa ostrozni, sa ciekawi, zadaja pytania - bo chca dojsc jak to jest i byc swiadomym konsekwencji/skutkow
owce zas leca za tlumem
zgadzam sie, ze jesli chodzi o Reiki, jest to pozytywna sprawa Tak
ale nie ma powodu zbywac tych, co pytaja w taki lekcewazacy sposob (moze to byl zart, jesli tak - to przepraszam)
- wystarczy powiedziec "nie wiem, jak to dziala - choc jestem przekonany, ze pomaga"

Cytat: jak to możliwe, że każdy z lekarzy (a także wszyscy członkowie ich rodziny) nie żyje 200 lat. Czy to nie dziwne?
poniewaz geny sa tak zaprogramowane
popatrz na drzewo - kielkuje z nasionka, rosnie, dojrzewa, owocuje - a potem obumiera powoli, usycha
spelnilo swoja role
organizmy zywe sa tak zaprogarmowane, po to by umozliwic zmiany i lepsze przystosowanie sie do zmieniajacych sie (dlugofalowo) warunkow
moze jestemy w stanie bardziej wydluzyc zycie, ale raczej nigdy w tej (ziemskiej) postaci nie bedziemy niesmiertelni
- chyba, ze powoli zaczniemy ewoluowac w kierunku cyborgow (to sie juz dzieje - sztuczne konczyny sterowane mozgiem, oczy, itp. - choc bardzo powoli) - to i tak dopoki bedzie w nas jakikolwiek element z zywej materii - bedzie on po jakims czasie obumieral, najprawdopodobniej...

powyzsze bylo gwoli komentarza

chcialam tez dodac, ze nie kwestionuje istnienia czy tez pozytywnego dzialania Reiki, sama go doswiadczylam
moje wczesniejsze pytania nie sa atakiem na osoby przekazujace Reiki
jestem po prostu ciekawa jak to dziala, jakie ma zrodlo i jakie uwarunkowania - poniewaz tutaj - dzieki Waszej dobrej woli i checi Kwiatek - moge sie czegos wiecej dowiedziec Ok
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości