[Lysandra]

WAŻNY POST 

Moi drodzy
Często dostaje od Was wiadomości z prośbą o analizę związku i np. wspólnej drogi partnerów lub pytania o to w jakim kierunku rozwinie się dany związek. Czasami okazuje się, że numerologia pokazuje jasno, że dane osoby po prostu do siebie nie pasują, lub mamy do czynienia ze związkiem karmicznym i on jest po prostu trudny. W takich momentach jest mi bardzo trudno napisać komuś prawdę, natomiast zakładam zawsze, że prawda jest najważniejsza. Nie chcę i nie zamierzam kłamać w kwestii tego co pokazują mi karty i numerologia i to jest ważne, że pytając o radę chcę żebyście to wiedzieli, że nie będę słodzić, kłamać. Nie, to nie jest etyczne, nie o to w tym chodzi. 

Ale też jestem człowiekiem, mam emocje jak każdy i domyślam się, że może być to dla niektórych osób trudne kiedy czytacie o tym, że dana relacja się nie uda, że ktoś nie jest uczciwy itp. Dlatego właśnie powstał ten tekst tutaj, żeby wyjaśnić Wam, że bardzo wiele relacje w naszym życiu jest "po coś" i one sama sobie nie mają trwać np. całe życie i dawać nam szczęścia, ale są "PO COŚ". Czyli są taką lekcją życia. I bardzo dużo osób ma po prostu u siebie do przepracowania takie karmiczne relacje czy to miłości, czy to przyjaźń, czy też relacje w obrębie rodziny, które, z jednej strony są fascynujące, a z drugiej niezwykle trudne. 

Dlatego jeśli pytacie mnie o to co widzę w liczbach i nie mam dla Was dobrej wiadomości to wiedzcie, że nie jesteście sami, ponieważ  pojęcie "miłości karmicznej" czy "relacji karmicznych" pojawia się bardzo często i błędem jest po prostu to w jaki sposób jest powszechnie rozumiane. Bo karmiczne relacje mają to do siebie, że są po prostu trudne. W powszechnym odbiorze tymczasem "relacja karmiczna" kojarzy się z takim odnalezieniem się po wiekach z partnerem lub też partnerką, co może wydawać się romantyczne, magiczne, niezwykłe wręcz, ale tak naprawdę związek karmiczny wiąże się z tym, że w poprzednim wcieleniu czegoś się nie zrobiło, ktoś kogoś porzucił, zawiódł, uciekł w stronę kariery, pieniędzy, własnych przekonań itp., raniąc kogoś. Dlatego ponowne spotkanie w tym życiu ma być okazją do tego żeby pewne relacje naprawić, oczyścić. Dlatego często relacja karmiczna wiążą się z gwałtownymi emocjami, gdzie, z jednej strony bardzo mocno kogoś są kocha, lubi, a nawet jest gdzieś w podświadomości zapisane takie wrażenie, że ta osoba wydaje nam się jakoś dziwnie znajoma, świetnie nam się z nią rozmawia, jakbyśmy się znali sto lat, a mimo to istnieje gdzieś blokada lub po czasie okazuje się, że trudno jest uratować taką relację - niezależnie od tego czy jest to przyjaźń, miłość czy też jakaś np. relacja rodzinna.


To wszystko szczególnie dotyczy osób, które np. urodziły się 9, 16 albo 26 dnia miesiąca, ponieważ tutaj jest szczególny rodzaj karmy i z założenia takie osoby przychodzą tutaj na ziemię właśnie po to żeby realizować się w tych relacjach międzyludzkich i te relacje będą trudne. Ale mogą też pojawiać się takie same liczby w punktach zwrotnych, cyklach i w różnych innych miejscach w portrecie itp. Również  bardzo ważna jest wspólna liczba partnerów czyli relacji, zwłaszcza jeśli jest to np. liczba 9 lub 5, która mówi o tym, że ta relacja jest karmiczna, czyli spotykamy się po wiekach żeby coś ze sobą przerobić.

Robiąc wspólny portret partnerów można też wskazać na pewne uwarunkowania, które zostały z poprzednich wcieleń i mają wpływ na daną relacje i dzięki temu możemy np. starać się wpływać na siebie, na partnera, przerabiać pewne rzeczy w tym życiu, aby tę relację uratować jeśli nam na niej zależy. Ponieważ nie każda miłość karmiczna musi trwać tylko chwilę, są związki karmiczne, które trwają przez całe życie i to są dobre związki, ale często wymagają dużej pracy. 

Jako ciekawostkę napiszę Wam też, że jest coś takiego jak hipnoza, dzięki której możemy poznać bardzo głęboką stronę naszej podświadomości i dowiedzieć się więcej o nas samych - często też o sprawach o których nie mieliśmy pojęcia. Do dyspozycji mamy też Tarota i tu za pomocą kart możemy sprawdzić kim byliśmy w danym wcieleniu dla drugiej osoby, jaką tworzyliśmy relację, jak to się zaczęło, jak to się skończyło, jakie były trudności i co mamy do przerobienia w tym życiu. To jest bardzo fajne, ponieważ pozwala zrozumieć też po co spotkaliśmy się ponownie, czy to ma być na coś trwałego czy po prostu mamy do dokończenia jakąś relację. 

Czasami aktywne są dawne śluby, które składaliśmy w którymś poprzednim wcieleniu, gdy byliśmy np. zakonnikami i czystość, ubóstwo itp. i w tym momencie, pomimo, że ciało fizycznie umarło i dusza narodziła się w kolejnym swoim wcieleniu to te dawne śluby nie zostały odwołane, zerwane i nadal są aktywne. I tak długo jak się ich nie pozbędziemy, nie zerwiemy to nie będziemy w stanie, mimo chęci, stworzyć dobrego związku. Znam osobę, która ma aktywne tego typu śluby, ale ona niestety nie wierzy w numerologię ani Tarota. Ale u Niej związek mimo chęci się nie układa. Często takie dawne śluby ubóstwa, czystości, czy np. samotności mają osoby urodzone np. 9 dnia miesiąca. Jeszcze inną możliwością są np. uroki, rzucone w tym, czy w inne wcieleniu. 

To wszystko sprowadza się do tego, że czasami po prostu relacja nam nie wychodzi albo trafiamy na niewłaściwą osobę i ja jestem zmuszona wtedy - kiedy ktoś mnie pyta jak potoczy się ta relacja - jestem zmuszona napisać prawdę. To dla mnie też jest trudne, natomiast chcę żebyście wiedzieli, że nie jesteście same albo nie jesteście sami. I w momencie kiedy relacja Wam się nie udaje to przeżywacie coś, co ma rozwijać Was duchowo, czegoś nauczyć by np. w kolejnej relacji nie popełniać tych błędów, czy "domknąć" relacje sprzed wieków. To wynika z faktu, że każdy związek, każda osoba, którą spotykamy jest w naszym życiu "po coś". I chociaż wydaje się to na daną chwilę bardzo trudne, to wierzcie mi, bo ja też mam ze sobą takie różnego rodzaju relacje, które dużo mnie nauczyły, ale był trudne, że warto. 

Dlatego mogę Wam napisać, również z własnego doświadczenia, że czasami warto przemyśleć dokładnie czy jesteśmy gotowi o coś zapytać karty lub spojrzeć w numerologię. Czu już, na daną chwilę chcemy wiedzieć, znać prawdę w takiej lub innej wersji, ale PRAWDĘ. Natomiast z drugiej strony też wiedźcie, że nie należy bać się relacji, także tych trudnych, bo wszystko zależy od tego jak do nich podejdziemy. Jeśli potraktujemy to jako doświadczenie, które ma nas rozwijać duchowo to nawet trudna relacja może być wartościowa.


A więc moi drodzy - nie bójmy się pytać, ale bądźmy gotowi na różne odpowiedzi

Pozdrawiam magicznie

Bardzo mądre słowa. Czasami pewne osoby nie powinny zadawać pytań, ponieważ chcą otrzymać konkretną odpowiedź, a w przypadku trudnej prawdy dochodzi u nich do pewnego kryzysu. W niektórych relacjach, zwłaszcza my kobiety mamy tendencję do popadania wręcz w obsesję, planowania do przodu, rozpamiętywania, analizowania każdego gestu, słowa. Czasami pewne relacje muszą się rozpaść, dać nam popalić, by nadać naszemu życiu jakąś inną perspektywę.