Tarotowe anegdoty i kawały
#31

Tym razem Głupiec udał się po poradę do Króla monet w co najlepiej zainwestować swoje oszczędnosci które nosił w tobołku...Po drodze natknął się na Wisielca kontemplującego swoje życie na przydrożnym drzewie.Zaciekawiony zagadnął go przy okazji i zapytał:

- Widzę że czasu to Ci nie brakuje a mnie się własnie spieszy po poradę inwestycyjną...
- Widzisz mój drogi z niczym nie należy się spieszyć , a szczególnie z wydawaniem pieniędzy - odpowiedział Wisielec
- Wszyscy mi to mówią i widzę że i ty nie jestes w ciemię bity więc chcę cię zapytac o to samo tak przy okazji...Chce zainwestować w cos trwałego , co przyniesie mi wieczne zyski....
- Wyciągnij trzy karty mój drogi , a ja Ci podpowiem w co powinienes zainwestować pieniądze...

Głupiec wyciągnął takie oto 3 karty: 8 denarów - Głupiec - Sprawiedliwosć

Wisielec popatrzył z góry i odpowiada: musisz zainwestować w następujący sposób, słuchaj bardzo uważnie bo idzie o rzecz rangi najwyższej:

Ten kto tę rzecz zrobił, to ją sprzedał,
Ten kto tę rzecz kupił, to jej nie potrzebuje,
A ten kto tę rzecz już ma to jej nie widzi......

Jak domylisz się o co chodzi , wtedy Twoje pieniądze będą zainwestowane najlepiej jak tylko jest to możliwe....I Wisielec zamknął oczy aby rozmyslac dalej nad własnym losem...

Pytanie w co poradził zainwestować Wisielec Głupcowi ? - CDN po podaniu chociaż przybliżonej odpowiedzi .... Myśli

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości