Dziękuję Nastku.
I nie zazdroszczę współlokatora, ale niestety na ogół współpracowników nie wybiera się jednak (Jak rodzinę trochę
)
Teraz jestem chora, nie sięgam po karty, numerologię itp., ale mam nadzieję, że wrócę niebawem do zdrowia i wówczas przygotuję warsztat.
Dodam jako ciekawostkę, że jesteś w 8. roku osobistym podobnie jak moja dobra przyjaciółka. I obserwuję ten czas u niej jak się spełnia ten rok, bo mam 7. i już niebawem u mnie też zacznie się 8. I dochodzę do wniosków, że to czas zbiorów i jeśli ktoś zasłuży to dostanie coś w nagrodzie ale własnie nie do ręki bezpośrednio ale przez kogoś, od kogoś, tak po prostu ktoś stanie na drodze i w czymś pomoże, zachęci wręcz by nie miec oporów.
Ta moja przyjaciółka mieszka w starym domu po babci. Mąż się wyprowadził po rozwodzie, ma dwie córki, dom wymagał remontu, elektryka była w kiepskim stanie, kable wręcz się kruszyły. I Ona własnie nagle w 8. roku własnym dostała prezent od wujka z USA, który zapłacił za fachowca i materiał tu w Polsce i on jej zmienił całą elektrykę na nową. Wujek sam nie mógł bo nie chodzi, ale tak na odległość taki bonus dostała. Fajnie jak na 8 rok
Wcześniej dostała dostację z programu "Czyste powietrze" i wymieniła okna i zrobiła elewację, pomógł jej sąsiad, który zajął się papierowymi sprawami, bo tego jest multum, nalazł ekipę, dołożyli się rodzice, nowy partner. Bo inaczej nie zrobiłaby nic remontu bo nie przelewa jej się, jest samotną matką z 2 dziewczynek, a były mąż nie dołoży się. Tak jednak fajnie się realizuje ten 8 rok Choć ten remont elewacji to jeszcze w 7 zahaczyła, a zatem i 7 to troszkę rok szczęścia, farta takiego
Więc może i u Ciebie taki pchnięcie troszkę od losu - nie chciałeś a dostałeś pracę. Zobaczysz sam czy wyjdzie Ci n dobre, ale myślę, że tak
Pozdrawiam
I nie zazdroszczę współlokatora, ale niestety na ogół współpracowników nie wybiera się jednak (Jak rodzinę trochę
)Teraz jestem chora, nie sięgam po karty, numerologię itp., ale mam nadzieję, że wrócę niebawem do zdrowia i wówczas przygotuję warsztat.
Dodam jako ciekawostkę, że jesteś w 8. roku osobistym podobnie jak moja dobra przyjaciółka. I obserwuję ten czas u niej jak się spełnia ten rok, bo mam 7. i już niebawem u mnie też zacznie się 8. I dochodzę do wniosków, że to czas zbiorów i jeśli ktoś zasłuży to dostanie coś w nagrodzie ale własnie nie do ręki bezpośrednio ale przez kogoś, od kogoś, tak po prostu ktoś stanie na drodze i w czymś pomoże, zachęci wręcz by nie miec oporów.
Ta moja przyjaciółka mieszka w starym domu po babci. Mąż się wyprowadził po rozwodzie, ma dwie córki, dom wymagał remontu, elektryka była w kiepskim stanie, kable wręcz się kruszyły. I Ona własnie nagle w 8. roku własnym dostała prezent od wujka z USA, który zapłacił za fachowca i materiał tu w Polsce i on jej zmienił całą elektrykę na nową. Wujek sam nie mógł bo nie chodzi, ale tak na odległość taki bonus dostała. Fajnie jak na 8 rok
Wcześniej dostała dostację z programu "Czyste powietrze" i wymieniła okna i zrobiła elewację, pomógł jej sąsiad, który zajął się papierowymi sprawami, bo tego jest multum, nalazł ekipę, dołożyli się rodzice, nowy partner. Bo inaczej nie zrobiłaby nic remontu bo nie przelewa jej się, jest samotną matką z 2 dziewczynek, a były mąż nie dołoży się. Tak jednak fajnie się realizuje ten 8 rok Choć ten remont elewacji to jeszcze w 7 zahaczyła, a zatem i 7 to troszkę rok szczęścia, farta takiego Więc może i u Ciebie taki pchnięcie troszkę od losu - nie chciałeś a dostałeś pracę. Zobaczysz sam czy wyjdzie Ci n dobre, ale myślę, że tak
Pozdrawiam