[Marika+]

Słowa kluczowe– marzenia. Romantyczny młody mężczyzna. Idealista.
Rycerz Pucharów jest postrzegany jako młody rycerz, jadąc wzdłuż na białym koniu, trzymając kielich, jakby to posłaniec. Rycerz Pucharów porusza się powoli do przodu, co daje wrażenie spokoju i pokoju. Koń reprezentuje siłę, energię, kolor biały jest symbolem czystości, duchowość i światłości. Rycerz nosi pelerynę pokrytą wizerunkami ryby, symbol ducha, świadomości i kreatywności. Jego hełm i stopy są uskrzydlone, symbol wyobraźni, życia aktywnego i twórczego.
Rycerz Pucharów często pojawia się jako posłaniec, zaproszenie lub przybycie kogoś. On oferuje ciekawe zaproszenia, które będą prowadzić do emocjonalnego doświadczenia, przynosi wysoką energię i podnsi Twój radosny stan/nastrój. Oprócz fizycznych źródeł informacji, Rycerz Pucharów może również reprezentować mądrość, która pochodzi z Twoich marzeń i że pomaga przezwyciężyć życiowe przeszkody.
Interpretacja karty– położenie proste.
Rycerz Pucharów to romantyczny młody mężczyzna. On jest wrażliwy i kocha sztukę, muzykę i taniec.
Ta karta sugeruje możliwości nowych związkach intensywnie emocjonalnych.
Możesz być gotowy zakochać się zarówno z prawdziwej osobie jak i pewnej idei.

Interpretacja karty– położenie odwrócone.
Oszust. Niepoprawny kłamca. Nieodpowiedzialna osoba.
Utalentowany młody człowiek, ale brakuje mu motywacji do odnoszenia sukcesów.
Ktoś może być manipulowany i celowo wprowadza Ciebie w błąd.
Może być nastrojowy, zazdrosny lub emocjonalny. Może wysnuwać pochopne wnioski zanim zbada wszystkie fakty.
Rycerz Pucharów odwrócony wskazuje sytuację, która była początkowo bardzo atrakcyjne, romantyczne i ekscytujące, ale później okazuje się coś zupełnie innego, odchodzisz czujec się bardzo rozczarowany. To tak jakbyś nosił różowe okulary, lub przechodził okres miesiąc miodow w związku, tylko po spojrzeniu z boku lub zdjęciu różowych okularów widzisz, że sytuacja jest zupełnie inna od tej, co myśli i widzisz pozornie. Podobnie jak po upiciu się wszystko jest cacy nim wytrzeźwiejesz...


Źródło: internet+własne przemyślenia