Religia a karty. Czy tarot to grzech?

No to może by warto było zdobyć się na trochę tolerancji... jak myślisz? Nie naciskam, to tylko taka moja "serving suggestion". Oczko
Każdy ma jakiś system wartości i w coś lub w kogoś wierzy... czy to jest wolność, czy Bóg (pod takim lub innym imieniem) - nawet jak się z tym nie zgadzamy i wydaje nam się to nielogiczne, to trzeba wziąć pod uwagę że dla tej drugiej osoby jest to bardzo ważne.
Nie zawsze wiara ogranicza i nie zawsze wolność od wiary daje wolność. Są ludzie wierzący (i wcale nie prości) bardzo inteligentni, wykształceni... ale uważający że jest też coś (Ktoś) jeszcze oprócz nas, oprócz tego co tu i teraz. A są ludzie niewierzący bardzo inteligentni (również nie prości), wykształceni... który wierzą tylko w tu i teraz, i jest im z tym dobrze. Jeśli tak na to spojrzeć - jedni i drudzy są niewolnikami swojego sposobu myślenia. Jednych ogranicza Bóg, drugich ogranicza brak Boga.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości