Diety i inne sposoby na szczupłą sylwetkę...
#98

Jako, że do niedawna borykałem się z nadwagą i doszedłem do pewnych przemyśleń w związku z ową tematyką. Co do preparatów odchudzających to powiem, że drogie są bo osobiście stosowałem, ale efekt też był powalający ( przy wzroście 193 ważyłem 116 kg - po zaledwie 2 tyg od kupna preparatu waga spadła do 108). No ale żeby stosować ten preparat to ciało musi się cechować mocnym sercem, a i związki psychoakywne po dłuższym stosowaniu dają popalić ; ) dlatego przeszedłem na zieloną herbatę i kapsaicynę (Kapsaicyna to substancja występująca w ostrych papryczkach chilli czy habanero, ponoć jest też lekiem na raka ). Stosuje od jakiegoś miesiąca i przyznam się, że zarys mięśni na brzuchu gdzieś tam powoli zaczyna się pojawiać ; ). A co do jakiś płyt CD z hipnozą - ja osobiście bałbym się, że takowy hipnotyzer nie zrobiłby mi większego bałaganu z podświadomością, niż mam. Polecałbym poćwiczyć z afirmacjiami, stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie coś od serca, coś przyjemnego, że jest się ukochanym dzieckiem Boga, że jest się wspaniałym, dobrym, uczciwym - od tak żeby się pokochać, żeby ten miód , to ciepło rozpłynęło po biuście, brzuchu, nogach tak by to promieniowało Oczko , a nastepnie powiedzieć, że cukiereczki i ciasteczka szkodzą, bo wypłukują wapń z organizmu i zęby się psują, cukrzycy się dostanie.Tylko to trzeba powtarzać minimum 2 razy dziennie tak do miesiąca. No i wtedy koleżanki zauważą, że już organizm nie potrzebuje teraz sięgać po cukierki, albo siłować się ze sobą bo my nie chcemy, ale coś w środku nas chce Oczko I nie mówie tutaj o katowaniu się , ale zrobić sobie taki jeden dzień cheat day'u i sobie coś zjeść ; 3
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości