sen o zamarzajacej wodzie.
#1

Miałam dziś dziwny sen. W zasadzie , był ich kilka, ale ten zapamiętałam najbardziej.

Płynęłam z kilkoma osobami frachtowcem. Dziwne było to ,ze ja byłam tam , jak gdyby obserwatorem . Frachtowiec płynął po jeziorze, widziałam jak dopływa do portu . Zauważyłam , ze im bardziej się przybliża to woda na jeziorze zaczyna zamarzać. Nawet się ucieszyłam , ze będę mogła przejść się po tej tafli lodowej. Potem znalazłam się w swoim starym mieszkaniu, byłam z jakimś nieznanym mężczyzną. Zawstydzony W pewnej chwili wstałam z łóżka i dotknęłam ściany na przeciwko. Poczułam zimno , jakby ta ściana zamarzała, spojrzałam przez okno wokół leżało sporo śniegu , w oddali zobaczyłam kondukt żałobny. Zrobiło mi się bardzo smutno . Odwróciłam się w stronę tego mężczyzny i powiedziałam, ze wiesz mój tata nie żyje , wczoraj popełnił samobójstwo.Co dziwne , czułam , ze to wcale nie chodzi o mego tatę , tylko o całkiem inna osobę. Załamka Co myślicie o tym moim śnie ?

Chciałam zobaczyć co karty powiedzą o moim śnie . Niestety strażniczka po przełożeniu mi wyszła . Nic nowego przecież. Rotfl
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości