Śmierć w tarocie
#65

Przejrzałam sobie pierwszą stronę tego tematu, a tam faktycznie czarno na białym (albo biało na czarnym, zależy kto na jakiej skórce operuje Oczko ) jak byk, że "Trzynasta karta Wielkich Arkanów nazwana została Śmiercią, a w' Tarocie Egipskim Progiem / Przełomem. Karta ta, niestety, zawsze wywołuje lęk. Nigdy nie chodzi jednak o śmierć fizyczną, lecz o kwestie krążące tematycznie wokół śmierci"
W jednym ciągu myślowym zawrzeć "zawsze" i "nigdy", zabierając się za wyjaśnianie symboli ezoterycznych - mistrzostwo... Rotfl

LeCaro, wiesz, nie chodzi tutaj chyba o rację... A przynajmniej mi nie chodzi o rację... Po prostu to jeszcze bardziej pokazuje, że rozumienie kart przez każdego z nas jest już naszą interpretacją tych symboli. I że ta interpretacja w zasadzie nigdy się nie kończy - korzystając z kart, akceptujesz kolejne wymiary znaczeń. Im silniej dane znaczenie manifestuje się w rozkładzie, tym łatwiej indywidualnie przychodzi zaakceptować określone przesłanie. Nie umiem nie zareagować zaskoczeniem, kiedy czytam takie zdanie, jak powyżej... dla mnie to jak przeczytać, że Pustelnik reprezentuje odseparowanie od świata, ale nie reprezentuje starego człowieka, albo że Głupiec przedstawia nową drogę, ale nie mówi o naiwności, nieświadomości lub wręcz czasami - głupocie. Dla kogoś może być to nieprawdą, mnie z kolei zaskakuje, że można myśleć inaczej Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości