Kiedy karty mówią na opak
#21

Margola, ja proponuję przemyśleć znaczenie kart, jakie się pokazały, a całą sytuację potraktować jako ćwiczenie Uśmiech

Co do pierwszej sekwencji kart: Królowa Buław, 9 Buław, Śmierć - mi karta Śmierci nieraz pokazuje głównie czas pewnych wydarzeń, i tak wg najpowszechniejszego przyporządkowania czasowego Śmierć to znak Skorpiona, 9 Buław to okres Strzelca, więc listopad - grudzień. Bardzo możliwe, że w tym okresie Wasza znajomość może przechodzić okres zastoju, spowolnienia. Może będzie chodziło o przekształcenie tej znajomości z wirtualnej w spotkania w realu Oczko Tak luźno można sobie pogdybać nad samą kartą Śmierci... Sama 9 Buław wobec wirtualnej relacji wcale nie musi oznaczać jej końca - to karta trochę takiego siedzenia za płotem, a skoro oboje nie spotykacie się "naprawdę", jedynie są to wirtualne spotkania, do tego okresu każde z was może po prostu siedzieć w domu i poprzez różne środki podejmować kontakt. Może ta karta - 9 Buław - właśnie w pytaniach o tego typu relacje pokazuje, że nie ma spotkań "face to face"?

Co do Pustelnika, 4 Kielichów, 8 Mieczy - na temat Pustelnika miałam te same myśli co w przypadku 9 Buław. Karty pokazują pewne energie, stąd bardzo możliwe, że charakter Waszej znajomości właśnie doskonale oddaje taka karta - Pustelnik ma swoją lampę, Wy macie swoje komputery migające w nocy Uśmiech On (Pustelnik) jest zaczytany, nakierowany na pewien strumień wiedzy, zasłuchany w głos wewnętrzny - a w końcu wirtualne znajomości odbieramy jako znacznie bardziej intymne niż te, które tworzymy w bezpośrednim kontakcie, jesteśmy bardziej otwarci, więcej potrafimy o sobie powiedzieć, taki kontakt jest bardziej intymny, nawet rozmawiając przez telefon łatwiej nam się zwierzyć, traktujemy tę drugą osobę czasem aż za bardzo jako taki nasz "pamiętniczek", łatwiej nam przychodzi obnażać swoje wnętrze itd... 4 Kielichów pokazuje sytuacje bez zmian, w której nic, tylko siedzisz, siedzisz, siedzisz... Więc to na pewno nie jest karta zerwania - to jest taka sama energia, jaka jest w chwili, kiedy pytamy, tu się nic nie zmieni, będzie jak było... A co do 8 Mieczy to już nieraz spotkałam się z określaniem jej jako kartę internetu - symbol wirtualnej sieci. Stąd sekwencja kart może równie dobrze oznaczać, że od 4 do 8 tygodni, czyli do listopada (żeby być konsekwentną z pierwszym rozkładem) nic się nie zmienia, pozostaje ciągle kontakt "jednostronny", wirtualny, takie zwierzenia (Pustelnik) w sieci (8 Mieczy). Do tego niestety z klimacie, kiedy nie bardzo to się może posuwać do przodu (4 Kielichów).

A co do 2 Mieczy - Czy się odezwie: być może również taka właśnie jest energia, kiedy dwoje ludzi nie widzi się (na obrazku u RW osoba ma nawet zawiązane oczy), dzieli ich pewien dystans, są dwie równoległe płaszczyzny, nie ma kontaktu bezpośredniego, ale to jest karta "dwóch głosów w głowie", więc może i takiego wirtualnego kontaktu...?
Oczywiście, to tylko moje luźne sugestie, ale akurat Tarot to nie podpisane karteczki z nazwami: "telefon", "spotkanie", "wizyta cioci" Oczko

Ja bym starała się ugryźć problem w ten sposób - jakimi energiami gadają karty, skoro pokazało się to, a jest tak. Czy jest gdzieś analogia... I chyba dodam sobie znaczenie 2 Mieczy jako kontynuowanie wirtualnej znajomości... Jakoś mi to pasuje Uśmiech

I jeszcze po ponownym przeczytaniu Twojego pierwszego posta znaczące wydało mi się, że użyłaś zwrotu "cisza w eterze". Dla mnie Miecze to właśnie czysty eter [bardziej nawet niż po prostu powietrze] - czyli komunikacja, wiadomości, litery, słowa itd... Stąd być może dlatego tak Mieczami wywala... Oczko
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości