Najważniejsze książki mojego życia
#48

Kasha-hmm co by Ci tu napisac w temacie filmu ,,Złodziejka księżek,,-tak coś czułam ze ksiązka pozostanie tym czymś niedoscignionym i tym czyms co warto przeczytac przed obejrzeniem filmu/nie wiem czy kogos nie wzruszyła, mnie tak, poza tym piekne wydanie/. Film poniekąd rozczarowujacy, choc z dobra obsadą i w sumie wierna to adaptacja, a jednak...wyszło kino familijne, z dziwacznymi wstawkami niemieckojezycznymi typu,, Bruder,, i niemieckim ,,r,,. Szału nie ma/film/ a ksiązka-poruszająca/nie jednego do łez/ choc przeciez nie ckliwa.

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości